Powrót do domu

Wtorek, 24 października 2017 · Komentarze(2)
Jest chwila przed 17 gdy ruszam do domu, jest chłodno, wieje lekki nieprzyjemny wiatr, na drogach miejscami sporo samochodów. 
Słońce jeszcze świeci, tyle że nie grzeje, niemniej fajnie jest je zobaczyć. Z rana mogłem tylko o tym marzyć... 

Słońce jeszcze świeci
Słońce jeszcze świeci © amiga
Zamknięty przejazd na Sośnicy
Zamknięty przejazd na Sośnicy © amiga
Na granicy z Zabrzem odbijam nieco inaczej by przejechać po wiadukcie przy DTŚce... spodziewam się na dość dobre miejsce by zrobić fotę zachodzącego słońca  :) Krótka przerwa i gnam dalej. W planie tylko szosy. 
Zachodzące słońce nad DTŚką
Zachodzące słońce nad DTŚką © amiga
Zdziwiłem się jak głęboka jest ta kałuża
Zdziwiłem się jak głęboka jest ta kałuża © amiga
Strasznym zygzakiem jechał
Strasznym zygzakiem jechał © amiga
Oczywiście na Wirku zmieniam plan, po rak kolejny jadę wzdłuż potoku Bielszowckiego. Zaczyna się mocno ściemniać. Gdy jestem w Kochłowicach jest już zupełnie ciemno. Do domu zostało jedynie 10 km... 
Nadciągają chmury
Nadciągają chmury © amiga
Samochodów coraz mniej, jedzie się dość przyjemnie... W Piotrowicach widzę korki... samochody stoją w kilkusetmetrowych sznurach... Nie zazdroszczę... Sam jadę chodnikiem... Wkrótce jestem już w domu. Niby 10 stopni ale wrażenie było takie jakby było sporo mniej. 
Korek w Piotrowicach
Korek w Piotrowicach © amiga

Komentarze (2)

Dobre 20 cm...

amiga 19:01 wtorek, 24 października 2017

Już przed zachodem słońca poczułem spadek temperatury. Jaka głęboka była ta kałuża? :-)

limit 18:37 wtorek, 24 października 2017
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ylisz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]