Porankowy wyjazd do pracy

Wtorek, 24 października 2017 · Komentarze(6)
Jest 7:10, wyjeżdżam wcześniej niż wczoraj, nie ma takiej bieganiny, nie ma sklerozy, plecak mam na plecach ;), wiatr nieco w twarz, drogi nie za pełne... i całkiem przyzwoite prognozy, szkoda tylko, że nie było w nich nic o słońcu. 

Najważniejsze, że nie pada. Na Zadolu spoglądam za płot basenu, po niecce nie ma śladu, po kilku latach w końcu coś drgnęło, ma powstać basen kryty :) Pewnie prace na dobre zaczną się na wiosnę, ale... już widać pierwsze jaskółki, za to po tężniach dalej nie ma śladu ;) a miały być tuż obok... 

Od jakiegoś czasu na Zadolu na terenie basenu coś się dzieje, po niecce w tej chwili nie ma śladu
Od jakiegoś czasu na Zadolu na terenie basenu coś się dzieje, po niecce w tej chwili nie ma śladu © amiga

W Kochłowicach kojne zaskoczenie, w końcu łaskawie zaczęto kłaść nowy dywanik na DDRce. Po 2 tygodniach os usunięcia starego. Brakuje jeszcze około 300 może 400m, myślę, jednak, że dzisiaj gdy będę w pracy to tam też coś będzie się działo i jutro już na całej długości będę mógł poszaleć ;)
Wymieniony asfalt na DDRce w Kochłowicach - jeszcze nie ca całym odcinku, ale po 2 tyg.... najwyższa pora by to zakończyć
Wymieniony asfalt na DDRce w Kochłowicach - jeszcze nie ca całym odcinku, ale po 2 tyg.... najwyższa pora by to zakończyć © amiga
Mijam Wirek i mam wrażenie, że jednak słońce próbuje wyjść zza chmurki, dosłownie na kilka sekund pomiędzy chmurami robi się dziura, widać błękitne niebo. Niestety kolejne szaro-bure chmury już nadciągają. Niby nie ma padać, ale pogoda depresyjna... Już wolałbym by było +1 ale ze słońcem ;)
Na Bielszowickiej
Na Bielszowickiej © amiga
W Zabrzu nieco zaciska, wjeżdżam w lasek Makoszowski, tutaj panuje spokój, chociaż jest trochę pieszych, biegaczy, rowerzystów... 
Po drugiej stronie parku jestem już w Gliwicach. Samochodów niewiele. Jadę spokojnie, majestatycznie. W końcu melduję się w firmie... Poranek był przyjemny... 
I komu przeszkadzały ToiToje?
I komu przeszkadzały ToiToje? © amiga
Wąsko trochę
Wąsko trochę © amiga

Komentarze (6)

Do sraczki jeszcze powinni w komplecie dostać czkawkę i katar :-)

limit 18:35 wtorek, 24 października 2017

Gość Ale żeby 2 tojtojki tak załatwił ;)

Limit Z przystankami jest już chyba lepiej, bo materiały nieco się zmieniły, są bardziej odporne. Nie pamiętam kiedy u nas w okolicy rozwalili przystanek... Niemniej szlag mnie trafia jak widzę coś takiego. Mam nadzieję, że tych debili dorwie jakaś sr...a ;)

amiga 18:28 wtorek, 24 października 2017

Teraz już tego widzę mniej ale swego czasu była moda na rozwalanie szklanych wiat autobusowych. Były takie miejsca, gdzie jak tylko wstawili nową szybę to zaraz na drugi dzień była przynajmniej popękana. Też się wtedy zastanawiałem co takimi ludźmi kieruje. Przecież to idzie z podatków, które płacą oni, albo ich rodzice, albo znajomi. Mogłoby za to powstać coś nowego a tak to trzeba ciągle naprawiać to samo. Z "tojkami" pewnie jest tak samo. Jakiś małosprytny uważa, że to zabawne.

limit 16:22 wtorek, 24 października 2017

"i komu przeszkadzały Toi Toje" ,... amiga, jak to komu :D
Ktoś dostał tej, no , co nadchodzi z rzadka, nie zdążył, to z nerwów przewrócił.
Może było trzeba sprawdzić, czy nie leży jakowyś "nieszczęśnik" przywalony kup,,,,,no Toi Toją.
Ot co :D
Pozdrawiam.

Gość 15:38 wtorek, 24 października 2017

Chyba, że pojedziemy do Ciechocinka ;) zanim wybudują tężnie

amiga 14:00 wtorek, 24 października 2017

U Ciebie nie ma tężni, a u nas nie ma basenu. Ale co się odwlecze to nie uciecze ;). Zbudują, w przyszłym. Będziemy wdychać jodek ;)

Tymoteuszka 13:52 wtorek, 24 października 2017
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ajaja

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]