Porankowy przelot do pracy lasmi
Na chodniku się chyba nie mieścił © amiga
Uwielbiam takie klimaty, wczesna jesień, lekkie mgły, kolorowe liście © amiga
Słońce coś nie może dzisiaj się obudzić © amiga
Przebijam się na Halembę, tam na 1-go maja korek... samochody poruszają się w żółwim tempie, dobrze, że mam może 200m takiego odcinka. Dalej znowu zagłębiam się w lasy z których wyłaniam się w Zabrzu :), jadąc cały czas tyłami docieram do lasku Makoszowskiego.
Przyczajona policja © amiga
Pojawiają się rowerzyści na drogach parkowych © amiga
Kolorowy świat © amiga
Przy okazji testuję nowe bury kupione na jesienne słoty i chłodniejsze dni, wydają się być w porządku, tyle, że dzisiaj było +6 w najzimniejszym momencie. Właściwy test pewnie dopiero w przyszłym tygodniu gdy zacznie padać deszcz. Dla zainteresowanych do XLC model CB-M07. Wydaje się, że powinny dać radę, ale po jednym przejeździe mówienie o czymkolwiek jest nadużyciem. Myślę, że po miesiącu, może 2 będę miał coś więcej do napisania. Mam nadzieję, że sprawdzą się podobnie jak letnie tego samego producenta - Haibike ;)
Dostawa do sklepu spożywczego ;) © amiga
W firmie pora na ogrzanie się pod prysznicem, na poranną kawę, i pora zabrać się za pracę...