Wieczorny powrót
Poniedziałek, 18 września 2017
· Komentarze(0)
Kategoria W jedną stronę, Solo, Do/Z Pracy, do 34km
Ruszam coś koło 17, miało być nieco wcześniej, ale wyszło jak wyszło. W ciągu dnia temperatura poszybowała do około 15-16 stopni... wiatr utrzymuje się podobny jak rano. Siedząc cały dzień w "bunkrze", nie widziałem co dzieje się na zewnątrz. Więc troszeczkę zaskoczyła mnie pogoda, tym bardziej, że meteo wieszczyło kolejną falę opadów wieczorem. Na drogach ruch jest niewielki, o lasach raczej mogę zapomnieć, będzie za dużo syfu. Nie po to w niedzielę regulowałem przerzutki by dzisiaj wpakować się w błoto ;)
Pogoda całkiem przyjemna się zrobiła © amiga
Troszkę terenu zaliczam dopiero na Wirku, gdzie pakuję się na szlak wzdłuż potoku Bielszowickiego. Jadąc testuję różne ustawienia nawigacji, czasami zaskakuje, czasami niekoniecznie. Zastanawia mnie czemu z mapy usunięto niektóre wjazdy na DTŚkę. To trochę bez sensu... tym bardziej, że mapy OpenStreet są raczej kompletne i chyba najszybciej aktualizowane.
Wzdłuż potoku Bielszowickiego © amiga
W Kochłowicach © amiga
Powolutku dojeżdżam do domu, na drogach sporo rowerzystów, w parkach biegacze, kijkarze, a gdy jechałem wzdłuż lasów zaskakuje liczba grzybiarzy :)... Każdy coś tam znalazł.
Gdy docieram do domu temperatura wyraźnie spadła, jedynie 12 stopni, powoli się zaczyna ściemniać... ech... Dzień coraz krótszy... szkoda...
Ładnie zalało © amiga
Pogoda całkiem przyjemna się zrobiła © amiga
Troszkę terenu zaliczam dopiero na Wirku, gdzie pakuję się na szlak wzdłuż potoku Bielszowickiego. Jadąc testuję różne ustawienia nawigacji, czasami zaskakuje, czasami niekoniecznie. Zastanawia mnie czemu z mapy usunięto niektóre wjazdy na DTŚkę. To trochę bez sensu... tym bardziej, że mapy OpenStreet są raczej kompletne i chyba najszybciej aktualizowane.
Wzdłuż potoku Bielszowickiego © amiga
W Kochłowicach © amiga
Powolutku dojeżdżam do domu, na drogach sporo rowerzystów, w parkach biegacze, kijkarze, a gdy jechałem wzdłuż lasów zaskakuje liczba grzybiarzy :)... Każdy coś tam znalazł.
Gdy docieram do domu temperatura wyraźnie spadła, jedynie 12 stopni, powoli się zaczyna ściemniać... ech... Dzień coraz krótszy... szkoda...
Ładnie zalało © amiga