Powrót przez lasy

Wtorek, 29 sierpnia 2017 · Komentarze(0)
Ruszam o 16:42, jest przyjemnie ciepło, 25 stopni i wieje w twarz ;), od samego początku myślę by pojechać lasem, coś nie mam ochoty na ciśnięcie, na gnanie. Zmęczenie daje dalej znać o sobie, mam też wrażenie, że próbuje mnie dorwać jakieś przeziębienie. Może się przed tym wybronię, a może nie. Czas pokaże. Na Granicy z Zabrzem pakuję się w lasek Makoszowski, wyjeżdżam na Makoszowach, kawałek asfaltem do Kończyc i ponownie wjeżdżam na szlak leśny. Tym razem prowadzący na Halembę i dalej przez dolinę Jamny do Panewnik. 

Pora wjechać w las
Pora wjechać w las © amiga
Kopalnia Makoszowy
Kopalnia Makoszowy © amiga
Okolice hałdy w Panewnikach
Okolice hałdy w Panewnikach © amiga
Pod koniec przypominam sobie o przesyłce w paczkomacie, zmieniam trasę, jadę na Ligotę, koło dworca gdzie mam okazję zobaczyć trwające prace przy budowie centrum przesiadkowego. W tej chwili to jeszcze ściernisko... ale będzie... no właśnie co będzie... Może ta okolica trochę odżyje dzięki tej inwestycji. 
Buduje się stacja przesiadkowa na Ligocie
Buduje się stacja przesiadkowa na Ligocie © amiga
Paczkomat zaliczony, więc jadę do domu, korzystając z nieszczęsnej DDRki na Jankego. Docieram do domu, na dzisiaj starczy, a jutro zero rowera, ostatni wizyta u ortopedy ;). Koniec leczenia, chociaż skutki pewnie będę odczuwał jeszcze długo... 
Nieczynna już od dawna stacja na Ochojcu
Nieczynna już od dawna stacja na Ochojcu © amiga

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa tegot

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]