Powrót przez las
Środa, 23 sierpnia 2017
· Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Jest po 17 gdy ruszam, wiatr niby w plecy, 19 stopni, niewielki ruch... więc czegóż można chcieć więcej? Chyba lasu... Boję się trochę co będzie w terenie, w końcu wczoraj solidnie lało. Co z tego że krótko...
Odpuszczam hałdę na Sośnicy, ale pakuję się w lasek Makoszowski a dalej w las prowadzący na Halembę, po drodze obserwuję, czy gdzieś nie widać grzybów.
Ścieżka w lasku Makoszowskim © amiga
Goście nazbierali trochę grzybów © amiga
Tylko jeden gość miał nazbierane trochę grzybów, w okolicach Kończyc, sam nigdzie nic nie widziałem, nawet trujaków. To chyba jeszcze nie pora na grzyby. Trudno. Chociaż z chęcią zjadłbym jakąś Kanię :) W lasach Panewnickich objeżdżam 2 miejsca gdzie je widuję. Niestety nie ma nic...
Na podjeździe nad Jamną © amiga
Rodzinna wycieczka © amiga
Rower po wczorajszym powrocie jest mocno usyfiony, sporo piasku, więc wracając postanowiłem odwiedzić myjnię, ta jest przy stacji Lukoil w Piotrowicach. 2 minuty starczają, rower lśni... Może wieczorem wymienię w nim linki ;)
Dolina Kłodnicy © amiga
Jeszcze tylko myjnia i do domu © amiga
Odpuszczam hałdę na Sośnicy, ale pakuję się w lasek Makoszowski a dalej w las prowadzący na Halembę, po drodze obserwuję, czy gdzieś nie widać grzybów.
Ścieżka w lasku Makoszowskim © amiga
Goście nazbierali trochę grzybów © amiga
Tylko jeden gość miał nazbierane trochę grzybów, w okolicach Kończyc, sam nigdzie nic nie widziałem, nawet trujaków. To chyba jeszcze nie pora na grzyby. Trudno. Chociaż z chęcią zjadłbym jakąś Kanię :) W lasach Panewnickich objeżdżam 2 miejsca gdzie je widuję. Niestety nie ma nic...
Na podjeździe nad Jamną © amiga
Rodzinna wycieczka © amiga
Rower po wczorajszym powrocie jest mocno usyfiony, sporo piasku, więc wracając postanowiłem odwiedzić myjnię, ta jest przy stacji Lukoil w Piotrowicach. 2 minuty starczają, rower lśni... Może wieczorem wymienię w nim linki ;)
Dolina Kłodnicy © amiga
Jeszcze tylko myjnia i do domu © amiga