By zdążyć na kolejną rehabiliację...
Czwartek, 3 sierpnia 2017
· Komentarze(1)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Uciekam z firmy około 13:30, mam 2 godziny by dojechać do domu i pognać na drugą serię zabiegów.
Jest obrzydliwie gorąco, rozpływam się, a jechać trzeba. Licznik miejscami pokazuje mi ponad 40 stopni, tyle, że w słońcu. W cieniu jest nieco mniej, ale niewiele.
Zależy mi na czasie, więc nie wchodzą w rachubę tereny, chyba, że skrócą mi trasę, te odcinki to lasek Makoszowski i nieco dalej już na Wirku ścieżka wzdłuż potoku Bielszowickiego...
Dzisiaj zapobiegliwie mam ze sobą bidon wypełniony płynem. Dwa razy staję na kilka sekund by się nawodnić, pomaga :) Nie mam takich sensacji jak wczoraj gdy padały mi baterie pod koniec jazdy...
Znowu gonię autobus © amiga
Zaczął się remont DTŚki w Zabrzu © amiga
W lasku Makoszowskim © amiga
Ścieżka wzdłuż potoku Bielszowickiego © amiga
Już pod domem © amiga
W domu jestem na czas, mam 10 minut na prysznic i przebranie się. Mieszczę się w limicie. W szpitalu jestem przed czasem :) Zabiegi trwają godzinę... dzisiaj wszystko jakby sprawniej... Jeszcze 8 takich dni i będzie po rehabilitacji. Mam nadzieję, że pomogą... :)
Jest obrzydliwie gorąco, rozpływam się, a jechać trzeba. Licznik miejscami pokazuje mi ponad 40 stopni, tyle, że w słońcu. W cieniu jest nieco mniej, ale niewiele.
Zależy mi na czasie, więc nie wchodzą w rachubę tereny, chyba, że skrócą mi trasę, te odcinki to lasek Makoszowski i nieco dalej już na Wirku ścieżka wzdłuż potoku Bielszowickiego...
Dzisiaj zapobiegliwie mam ze sobą bidon wypełniony płynem. Dwa razy staję na kilka sekund by się nawodnić, pomaga :) Nie mam takich sensacji jak wczoraj gdy padały mi baterie pod koniec jazdy...
Znowu gonię autobus © amiga
Zaczął się remont DTŚki w Zabrzu © amiga
W lasku Makoszowskim © amiga
Ścieżka wzdłuż potoku Bielszowickiego © amiga
Już pod domem © amiga
W domu jestem na czas, mam 10 minut na prysznic i przebranie się. Mieszczę się w limicie. W szpitalu jestem przed czasem :) Zabiegi trwają godzinę... dzisiaj wszystko jakby sprawniej... Jeszcze 8 takich dni i będzie po rehabilitacji. Mam nadzieję, że pomogą... :)