Po przerwie do pracy

Środa, 2 sierpnia 2017 · Komentarze(4)
Ruszam z domu około 6:10, nie nastawiam się na szybką jazdę, długa ponad 6 tygodniowa przerwa na bank odcisnęła na mnie swoje piętno... od początku czuję, że kondycja jest w lesie i to głęboko... Lewa ręka zaopatrzona w dość mocno zbrojoną ortezę, muszę na nią uważać, by zmniejszyć podatność na uderzenia jadę góralem, tak będzie pewnie przez kilka tygodni... Jest lepiej amortyzowany, lepiej wybiera nierówności, a to dla mnie ma znaczenie. Dodatkowo założyłem szerokie opony 2,1"... więc i opory sporo większe, ale czuję się jakbym płynął jechał na chmurce. Tyle, że narobić się trzeba ;)

Podziwiam to co zmieniło się w tym okresie, w wielu miejscach pojawiły się nowe place budowy, rozkopane drogi, na bałtyckiej postawili połowę osiedla ;)... Szok... 
Pojawiło się nowe miejsce budowy... ciekawe co tutaj powstanie - ul. Medyków w Katowicach
Pojawiło się nowe miejsce budowy... ciekawe co tutaj powstanie - ul. Medyków w Katowicach © amiga
Nie przepadam gdy stoją na tej rowerówce
Nie przepadam gdy stoją na tej rowerówce © amiga
Gdy wyjeżdżałem termometr pokazywał około 22 stopni, ale cały czas temperatura rośnie. Na drogach pusto, bo to i wczesna pora i okres wakacyjny... Szkoda, że pierwszy miesiąc wakacji mi przepadł... a miało być tak pięknie... Za to są plany na sierpień ;) Co z tego wyjdzie? Czas i pogoda pokaże. W każdym bądź razie limit gleb na kolejne kilka lat wykorzystany. 
Na spokojnie po DDRce
Na spokojnie po DDRce © amiga
Lasek Makoszowski, coś jest nie tak z chmurami... jest ich za dużo
Lasek Makoszowski, coś jest nie tak z chmurami... jest ich za dużo © amiga
Pies trochę się wystraszył... pociągnął właściciela
Pies trochę się wystraszył... pociągnął właściciela © amiga
Pod firmą
Pod firmą © amiga
Z pracy muszę się dzisiaj wcześniej ewakuować, zaczynam rehabilitację, nieszczęsna jest pora 13:30 w przychodni... Ale biorę co jest, niesamowicie wyszedł ten termin... Terminy niby na przyszły rok..., a dostałem się z dnia na dzień... Szok... 

Po dojeździe do pracy, pierwsze wrażenia pozytywne, w tej ortezie którą kupiłem da się jeździć na rowerze, bez niej byłoby krucho... kondycja jak wspomniałem jest w lesie... 4 litery się odezwały... kilka dni trzeba będzie się przemęczyć... czas pokaże kiedy uda mi się jakoś odpracować to co straciłem przez te 6 tygodni

Komentarze (4)

Limit Ryzyko zawsze jest.... ale przez ostatnie kilka dni odliczałem godziny do zdjęcia gipsu... Gdyby nie temperatura we wtorek - 36 stopni w cieniu to pewnie wystartowałbym chwilę po powrocie od lekarza ;)
Tymoteuszka Nie tylko do lasu... ;), to czas gdy można jeździć na krótko, gdy jest przyjemnie, gdy jazda na rowerze to frajda, a w tym roku... taka buba się zdarzyła i oby nigdy więcej...
Biber Dzięki...

amiga 15:29 środa, 2 sierpnia 2017

Super, że wróciłeś. Dużo zdrowia.
Wiatru w plecy!

biber 14:06 środa, 2 sierpnia 2017

limit, ja bym się jeszcze bała, wstrzymała, tak do końca rehabilitacji, ale jak widać ciągnie amigę do lasu i na rower. A tymbardziej, że tak gorąco jest...

Tymoteuszka 12:41 środa, 2 sierpnia 2017

Ciekaw byłem jak Ci pójdzie ten dojazd do pracy. Nie ryzykujesz mimo wszystko? Wiem, że ciągnie ale...

limit 09:18 środa, 2 sierpnia 2017
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa jlrek

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]