Wtorkowo do pracy

Wtorek, 30 maja 2017 · Komentarze(0)
Jest jeszcze przed siódmą gdy ruszam, pogoda idealna, +19 stopni na starcie, słońce pali, zero chmur, deszczu. Trochę ruchu na drogach, za to wiatr wyraźnie mocniejszy i w twarz... Do Panewnik jadę normalnie... tam za to pakuję się na szlak leśny, jest pięknie... Wieki tędy nie jechałem. Chwilę po wjeździe widzę jakiegoś zwierzaczka przebiegającego ścieżkę, to mały dzik... zwalniam, bo regułą jest to, że za jednym pobiegnie kolejne kilka i mamusia... rozglądam się dookoła, ale tylko ten jeden postanowił przebiec drogę... Mamusi nie widzę... pewnie jest nieco głębiej w lesie, za to na poboczach kilka warchlaków przygląda mi się. 

Coś mi przebiegło drogę
Coś mi przebiegło drogę © amiga
Czegoś szukają?
Czegoś szukają? © amiga
Reszta leśnej ścieżki do Starej Kuźni już bez spotkania ze zwierzętami, za to trafili się ochroniarze, biegaczem, rowerzyści... 
Krótki kawałek ciągnę przez Halembę, czuję ten wiatr. 
Dolina Jamny
Dolina Jamny © amiga
Mam okazję sprawdzić nową tarczę hamulcową... wczoraj na tyle wymieniłem na jakąś Shimanowską, stara się zużyła po 2 latach... z oryginalnej grubości 1.7 mmm zostało około 1mm... Nie ma znaczenia jakiej firmy to tarcze, widzę, że zużywają się w podobnym czasie... 
Lasami ciągnę aż do Zabrza Makoszowy, gdzie wjeżdżam, na ul. Legnicką, jeszcze krótki epizod w lasku Makoszowskim i zostało 6km drogami. Jest po ósmej, więc ruch jest niewielki.
Stara hałda w Makoszowach
Stara hałda w Makoszowach © amiga
Stacja Zabrze Makoszowy
Stacja Zabrze Makoszowy © amiga
Wąsko trochę
Wąsko trochę © amiga
Już w firmie
Już w firmie © amiga
W firmie jestem w przyzwoitym czasie biorąc pod uwagę nieco dłuższy wariant, częściowo po lesie :) To był przyjemny poranek

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ajaje

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]