Z wiatrem do domu
Czwartek, 13 kwietnia 2017
· Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Wieczór zdecydowanie lepszy niż poranek, tylko ciut cieplej, ale nie pada, wiatr w plecy, chociaż mam wrażenie, że raz dmucha od północy, a raz od zachodu... W sumie oba te kierunki mi pasują na powrocie oczywiście, jutro rano pewnie będę na to psioczył :), ale takie jest życie.
Wychodzę nieco wcześniej niż wczoraj, słońce od czasu do czasu prześwituje przez dziury w chmurach... chwilami jest pięknie :)
Niemniej jadę do domu, po remoncie jest jeszcze co robić... chociaż trochę mi się już nie chce, para lekko zeszła ;)
Przyjemny wieczór się zrobił :) © amiga
Postanowiłem jechać szosami, będzie szybciej, samochodów na drogach niewiele, nawet Zabrze jest puste :) co mi jak najbardziej odpowiada :)
Wczoraj był tutaj korek © amiga
Niby mam z wiatrem © amiga
Widzę jednak nadciągające ciemniejsze chmury, niedobrze, niby nie ma padać, ale... coś mi się nie podoba.
Na Wirku wbijam się na szlak wzdłuż potoku Bielszowckiego, cisza, spokój... niewiele osób...
Niebo w połowie zachmurzone © amiga
Terenowiec ;) © amiga
Biegacz ;) © amiga
Nie myślałem, że będę musiał czekać w tym miejscu © amiga
Za to zaczyna delikatnie pokrapywać, to te ciemne chmury, do domu jeszcze 10 km, głównie po asfalcie, w Panewnikach odpuszczam Bałtycką, jadę dalej Panewnicką, aż do Medyków, dopiero tam odbijam w kierunku domu :)
To jeden z powodów dla których nie lubię progów © amiga
W Panewnikach © amiga
Kropienie ustało, na niebie znowu ładniejsze chmury, zero korków w Piotrowicach, a w domu... cóż... jest co robić...
Słońce dość ładnie świeci, szkoda, że nie grzeje © amiga
Wychodzę nieco wcześniej niż wczoraj, słońce od czasu do czasu prześwituje przez dziury w chmurach... chwilami jest pięknie :)
Niemniej jadę do domu, po remoncie jest jeszcze co robić... chociaż trochę mi się już nie chce, para lekko zeszła ;)
Przyjemny wieczór się zrobił :) © amiga
Postanowiłem jechać szosami, będzie szybciej, samochodów na drogach niewiele, nawet Zabrze jest puste :) co mi jak najbardziej odpowiada :)
Wczoraj był tutaj korek © amiga
Niby mam z wiatrem © amiga
Widzę jednak nadciągające ciemniejsze chmury, niedobrze, niby nie ma padać, ale... coś mi się nie podoba.
Na Wirku wbijam się na szlak wzdłuż potoku Bielszowckiego, cisza, spokój... niewiele osób...
Niebo w połowie zachmurzone © amiga
Terenowiec ;) © amiga
Biegacz ;) © amiga
Nie myślałem, że będę musiał czekać w tym miejscu © amiga
Za to zaczyna delikatnie pokrapywać, to te ciemne chmury, do domu jeszcze 10 km, głównie po asfalcie, w Panewnikach odpuszczam Bałtycką, jadę dalej Panewnicką, aż do Medyków, dopiero tam odbijam w kierunku domu :)
To jeden z powodów dla których nie lubię progów © amiga
W Panewnikach © amiga
Kropienie ustało, na niebie znowu ładniejsze chmury, zero korków w Piotrowicach, a w domu... cóż... jest co robić...
Słońce dość ładnie świeci, szkoda, że nie grzeje © amiga