Piątkowy poranek

Piątek, 24 marca 2017 · Komentarze(2)
Wychodzę nieco później niż wczoraj, nie chce mi się zupełnie, jest ciemno, nieprzyjemnie, mam wrażenie, że w powietrzu latają jakieś drobinki wody. Wiatr od zachodu... masa samochodów. Nic nie wskazuje na to, że będzie to miły i przyjemny dojazd do pracy. Ale tak też bywa. 
Korki towarzyszą mi już od początku wycieczki, tam gdzie się da i ma to sens uciekam na boczne drogi, nawet jeżeli trzeba ciut nadłożyć. Rowerzystów niewielu, zdarzają się, ale można ich policzyć na palcach jednej ręki. 
Korki już na początku drogi
Korki już na początku drogi © amiga
Po wyjeździe z Katowic jest nieco lepiej, pomimo psioczenia na Kochłowicką DDRkę, ma ona swoje zalety, oczywiście nie należą do nich ani progi ani kałuże ;) Jakimś cudem trafiam na okienko w ruchu samochodowym w centrum Kochłowic, piesi zaczęli kierować ruchem :) Udaje się szybko myknąć przez rondo i skierować się na Wirek. Tam lekki zacisk, jednak też nie było tragedii, dopiero musiałem chwilę odstać w Bielszowicach. 
DDRka powoli wysycha
DDRka powoli wysycha © amiga
Lekkie zaciski na Wirku
Lekkie zaciski na Wirku © amiga
Mam nadzieję, że dzisiaj cała szerokość drogi będzie już dostępna
Mam nadzieję, że dzisiaj cała szerokość drogi będzie już dostępna © amiga
W Zabrzu jestem może 2-3 minuty przed ósmą, oczywiście trwa wariactwo na drogach, na ul Winklera mija mnie wpierw jeden debil ciut za blisko a może 100m dalej kolejny idiota, podobny manewr...Od tej chwili zjeżdżam bardziej na środek pasa, by każdy kolejny kierowca był zmuszony wjechać na pas obok a nie próbować się ze mną zmieścić, chyba to nieco pomaga. 
Kretyn który przejechał trochę za blisko
Kretyn który przejechał trochę za blisko © amiga
Kolejny mądry który na siłę chciał się zmieścić na pasie
Kolejny mądry który na siłę chciał się zmieścić na pasie © amiga
Gliwice prawie jak zawsze są puste :), przejazd w kierunku centrum nie sprawia problemów, wkrótce osiągam firmę, pomimo pogody sama jazda sprawiła masę frajdy, tylko czemu cały czas łzawiły mi oczy? Smog się pojawił czy co?
Koło PEC-u w Gliwicach pusto
Koło PEC-u w Gliwicach pusto © amiga
To już jest koniec
To już jest koniec © amiga

Komentarze (2)

Limit To szybko ulatuje z głowy, ale od ponad roku gdy szukam kadrów w filmie to sobie parę rzeczy przypominam ;). Jak jest bardzo zła sytuacja to fragment filmu jest wycinany i ląduje na YT, a ostatni 2 kretynów zgłosiłem na policję.

amiga 10:30 piątek, 24 marca 2017

Tak teraz sobie przypominam, że dziś mi jakiś "cienki" podobnie zrobił ale chyba już do tego za bardzo się przyzwyczaiłem bo dopiero po Twoim wpisie mi się przypomniała sytuacja.

limit 09:28 piątek, 24 marca 2017
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa mnieo

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]