Wtorek wieczór - omijając Lidle ;)

Wtorek, 14 marca 2017 · Komentarze(0)
Ruszam trochę po 17, jeszcze chłopaki z magazynu zatrzymały mnie, chwila rozmowy i zrobiło się późno. Cóż... jest jeszcze jasno, słońce nisko, ale jednak dzień wyraźnie dłuższy, ma prawie 12 godzin :), za "chwilę" wiosna ta kalendarzowa. 
Delikatnie podwiewa, chyba z tyłu, w każdym bądź razie nie przeszkadza to zupełnie :), samochodów niewiele... więc jadę sobie na spokojnie, mijam Lidla w Gliwicach na Beskidzkiej, tutaj już byłem chociaż obiecałem, że dzisiaj do żadnego nie podjadę, to jednak ciągnie ;) 
W Zabrzu sprawdzam która godzina... uff. minęła 17:30, więc 198 z kierowcą bandytą już pojechał, pod koniec dnia dostałe info od firmy przewozowej z Zabrza, że pouczyli kierowcę, pamięta on tą sytuację, ale nie musiał wyprzedzać... bez jaj... ubawiłem się nieco. Za to liczę, że policja bardziej się tym zainteresuje, wiem, że trafiło to już w odpowiednie miejsce, a głupie tłumaczenie jest bez sensu... Czyli, że co? Nie mógł zwolnić? 
Na rondzie przy DTŚce w Gliwicach :)
Na rondzie przy DTŚce w Gliwicach :) © amiga
Trochę głęboko wyjechał
Trochę głęboko wyjechał © amiga
W Bielszowicach widzę lidla przed sobą, a może tutaj podjechać, może będzie przeciwdeszczówka w odpowiednim kolorze i rozmiarze? Obiecałem jednak, że nie podjadę, że będę omijał te sklepy...
Na wprost Lidl Bielszowice :)
Na wprost Lidl Bielszowice :) © amiga
Cóż jadę dalej, na Bielszowickiej sprawdzam co działo się na DDRce, rano widziałem ekipy przeglądające zawartość telefonów :). Poszaleli :) Łatki pozakładane, nawet dość zgrabnie to wyszło. Zresztą nie tylko DDRka jest naprawiona, naprawiono krawężniki, chodnik też połatany... Na rok może starczy... 
U wylotu Bielszowickiej, jest pusto, brak samochodów na skrzyżowaniu, naciskam mocniej na pedały, przelatuję na drugą stronę, po raz pierwszy w tym roku pakuję się na drogę wzdłuż potoku Bielszowickiego, Stan całkiem niezły, tylko w jednym miejscu niewielkie uszkodzenie szutru, całość ładnie ubita, przetrwała zimę i wiosenne roztopy :)
Jedna z wielu łatek położonych dzisiaj na Bielszowickiej. Asfalt jeszcze ciepły ;)
Jedna z wielu łatek położonych dzisiaj na Bielszowickiej. Asfalt jeszcze ciepły ;) © amiga
A co te panie niosą?
A co te panie niosą? © amiga
Gdy melduję się w Kochłowicach słońce już zaszło, jest coraz ciemniej, odpalone 100% lampek... przyglądam się efektom czyszczenia DDRki, jest naprawdę nieźle :), przydało by się to jeszcze spłukać wodą, jeszcze raz zamieść, ale jest prawie idealnie, nie ma piachu, nie ma śmieci...  Szkoda tylko, że tak rzadko czyszczą tą drogę. 
Ostatnie promienie słońca
Ostatnie promienie słońca © amiga
Dalej nie mogę uwierzyć, że posprzątali Kochłowicką DDRkę
Dalej nie mogę uwierzyć, że posprzątali Kochłowicką DDRkę © amiga
Na Bałtyckiej tuż przy lesie natykam się na wóz Straży miejskiej... rozmawiają z gościem z psem, strażnik coś pije z puszki... chyba z puszki, piwo to raczej nie jest, ale wygląda dziwnie ;) nie interesuje mnie to, do domu coraz bliżej, a robi się zimno, gdy wyjeżdżałem z Gliwic było około 8 stopni, teraz już tylko 3...  
Straż miejska na Bałtyckiej, tylko miejsce takie zupełnie nijakie, czegoś szukają? Coś się stało?
Straż miejska na Bałtyckiej, tylko miejsce takie zupełnie nijakie, czegoś szukają? Coś się stało? © amiga
Po kilkunastu minutach jestem w domu... trochę podmarzłem, może jednak warto było założyć ochraniacze na buty a nie wieźć je w plecaku ;)

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa atego

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]