Czwartek wieczór
Czwartek, 2 marca 2017
· Komentarze(3)
Kategoria W jedną stronę, Solo, Do/Z Pracy, do 34km
16:56 - ruszam, wieje z południowego-zachodu ze wskazaniem na zachód :), Wiatr w plecy, szkoda tylko, że wilgoć w powietrzu obniża odczuwalne ciepło. Licznik pokazuje coś około 8 stopni.
Na drogach prawie pusto, Gliwice przejeżdżam bez problemów, te pojawiają się w Zabrzu, gdzie samochodów jest wyraźnie więcej, mało tego kałuże na drogach wskazują, że musiało tutaj padać. O czymś takim wspominało z rana meteo.pl
Na niebie ciągły ruch © amiga
Powoli ściemnia się © amiga
Chyba najbardziej zalany odcinek to ten od Bielszowic do Kochłowic, zaczynam się obawiać co będzie dalej, wygląda to na krótkie ale bardzo intensywne opady. Od Kochłowic przebijam się przez kompletne ciemności, woda z dróg gdzieś znika, W Panewnikach już sucho. Nie ma śladów po opadach.
W Kochłowicach © amiga
Tunel pod torowiskiem w Piotrowicach © amiga
Docieram do domu, czas całkiem niezły, pogoda w sumie też dopisała. Ciekawe co będzie jutro.
Na drogach prawie pusto, Gliwice przejeżdżam bez problemów, te pojawiają się w Zabrzu, gdzie samochodów jest wyraźnie więcej, mało tego kałuże na drogach wskazują, że musiało tutaj padać. O czymś takim wspominało z rana meteo.pl
Na niebie ciągły ruch © amiga
Powoli ściemnia się © amiga
Chyba najbardziej zalany odcinek to ten od Bielszowic do Kochłowic, zaczynam się obawiać co będzie dalej, wygląda to na krótkie ale bardzo intensywne opady. Od Kochłowic przebijam się przez kompletne ciemności, woda z dróg gdzieś znika, W Panewnikach już sucho. Nie ma śladów po opadach.
W Kochłowicach © amiga
Tunel pod torowiskiem w Piotrowicach © amiga
Docieram do domu, czas całkiem niezły, pogoda w sumie też dopisała. Ciekawe co będzie jutro.