Środa z wędzonką
Środa, 15 lutego 2017
· Komentarze(5)
Kategoria do 34km, W jedną stronę, Solo, Do/Z Pracy
Wstaje nowy dzień :), a ja z nim... W domu szybkie śniadanie, ubieranie itd... Termometr za oknem pokazuje -3,4 stopnia :) Widzę przez szybę lekkie zamglenia.
Gdy wychodzę na zewnątrz już wiem, że to nie mgła... to smog. Zapach wyraźnie wyczuwalny, ruszam... po wczorajszych lekkich roztopach w wielu miejscach utworzyły się lodowe tafle, trzeba obserwować drogę. Mam wrażenie, że jest chłodniej niż wczoraj, ale może to złudzenie. Przełączam licznik na termometr...-4... hmmm... jednak w Panewnikach licznik zmienia wskazania na -7,8 jakby zimniej.
Wczoraj się roztopiło i... w nocy zamarzło © amiga
Nie lubię tego odcinka DDRki © amiga
Odcinek leśny przejechany z duszą na ramieniu, ale od Kochłowic droga niezła, przed przejazdem kolejowym na Wirku dzwon, jeden mądry nacisnął na hamulce, a drugi tuż za nim wjechał mu w kuper.... Jadę dalej... mam swój plan...
Mrówcza góra wczoraj lepiej wyglądała © amiga
Te zamglenia to... smog © amiga
Chwilę później czerwony wpakował się w 4 litery temu czarnemu © amiga
Bielszowice puste, jednak gdy spoglądam na zegarek jestem pewny, że do Zabrza dotrę tuż przed ósmą, tak też się dzieje. Pojawia się na drogach sporo więcej samochodów, w zamian temperatura rośnie do -5... później na granicy z Gliwicami -4,4. Do firmy już niedaleko, ale odliczam kolejne kilometry, stopy mi zmarzły.
Powinno być widać kopalnię © amiga
Poranne dmuchanie © amiga
Dzieci wesoło wybiegły ze szkoły © amiga
Pod wiaduktem A1 w Gliwicach © amiga
W firmie na szczęście ciepło, wchodzę na magazyn... czuję jak śmierdzę wędzonką, to smog... dzisiaj zanieczyszczenie w Gliwicach zbliżyło się do rekordy prawie o 2000% przekracza dopuszczalną normę.
Byle do wiosny :) tzn do Piątku....
Gdy wychodzę na zewnątrz już wiem, że to nie mgła... to smog. Zapach wyraźnie wyczuwalny, ruszam... po wczorajszych lekkich roztopach w wielu miejscach utworzyły się lodowe tafle, trzeba obserwować drogę. Mam wrażenie, że jest chłodniej niż wczoraj, ale może to złudzenie. Przełączam licznik na termometr...-4... hmmm... jednak w Panewnikach licznik zmienia wskazania na -7,8 jakby zimniej.
Wczoraj się roztopiło i... w nocy zamarzło © amiga
Nie lubię tego odcinka DDRki © amiga
Odcinek leśny przejechany z duszą na ramieniu, ale od Kochłowic droga niezła, przed przejazdem kolejowym na Wirku dzwon, jeden mądry nacisnął na hamulce, a drugi tuż za nim wjechał mu w kuper.... Jadę dalej... mam swój plan...
Mrówcza góra wczoraj lepiej wyglądała © amiga
Te zamglenia to... smog © amiga
Chwilę później czerwony wpakował się w 4 litery temu czarnemu © amiga
Bielszowice puste, jednak gdy spoglądam na zegarek jestem pewny, że do Zabrza dotrę tuż przed ósmą, tak też się dzieje. Pojawia się na drogach sporo więcej samochodów, w zamian temperatura rośnie do -5... później na granicy z Gliwicami -4,4. Do firmy już niedaleko, ale odliczam kolejne kilometry, stopy mi zmarzły.
Powinno być widać kopalnię © amiga
Poranne dmuchanie © amiga
Dzieci wesoło wybiegły ze szkoły © amiga
Pod wiaduktem A1 w Gliwicach © amiga
W firmie na szczęście ciepło, wchodzę na magazyn... czuję jak śmierdzę wędzonką, to smog... dzisiaj zanieczyszczenie w Gliwicach zbliżyło się do rekordy prawie o 2000% przekracza dopuszczalną normę.
Byle do wiosny :) tzn do Piątku....