Na kijkach...

Poniedziałek, 16 stycznia 2017 · Komentarze(2)
Kategoria Z buta
Wieczór tragiczny, zresztą ten sezon ogólnie jest paskudny, wczoraj po sobotniej wycieczce rowerowej dorwało mnie przeziębienie, kaszel, katar, masakra, noc częściowo nieprzespana, to druga z kolei, ale... coś jednak trzeba zrobić, jak tylko myślę o rowerze stacjonarnym to kije same wychodzą z plecaka i .... chwała im za to ;). 

Z dworca PKP na spokojnie podążam do domu, po drodze jeszcze do odwiedzenia paczkomat, czekają tam na mnie kolejne "cienkie" opony do Gianta... tym razem KROSS Speed Arrow 700X25C, poczekają jeszcze pewnie ze 2-3 miesiące zanim je założę... rozbawił mnie opis, zaczynający się od słów: Opona o agresywnym bieżniku... chyba nie widzieli agresywnego bieżnika ;). Cóż... 

W domu kolejna porcja prochów... oby jutro było lepiej
Od wieżą wodną w Gliwicach
Od wieżą wodną w Gliwicach © amiga

Komentarze (2)

Dawno nie zaglądałem do szablonu bloga, puki była to jazda rowerem to km/h były ok, ale na kijach prędkość podawana jest w minutach na km. Szukając dalej okazało się, że dołożona została dodatkowa zmienna przechowująca jednostkę... Już poprawione :) Dzięki... Nie zwróciłem na to uwagi

amiga 08:16 środa, 18 stycznia 2017

Średnia na kijkach ponad 11?? To prawie tyle, co mój góral po śniegu albo mono 36" latem. ;]
Zdrowia...

mors 20:26 wtorek, 17 stycznia 2017
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa lipan

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]