Czwartek rano

Czwartek, 24 listopada 2016 · Komentarze(4)
Ruszam 2 minuty później niż wczoraj, jest cieplej, na starcie całe 8 stopni :), wiatr zupełnie nieodczuwalny, spore zachmurzenie, o słońcu nie ma mowy, odpalam na wszelki wypadek migające lampki. 
Przy Famurze sprawdzam zawartość plecaka, uff, wziąłem wszystko :)
Pod Famurem
Pod Famurem © amiga
Samochodów na drogach całkiem sporo, paskudnie jedzie się przez Piotrowice, tyle dobrze, że szybko uciekam na Śląską, Medyków, Bałtycką. Na Panewnickiej przy wyjeździe po raz pierwszy dzisiaj muszę swoje odstać.  Za to ażdo Kochłowic nie ma najmniejszych problemów, ddrka prawie na całym odcinku idealna, prawie, po około 50- może 100m tuż przed Kochłowicami jak zawsze zasyfione. 
Domek na samochodzie ;)
Domek na samochodzie ;) © amiga
Gdy docieram na Wirek.... jakaś masakra... w obie strony 2 ciągi samochodów. Gdy tylko odbijam na Bielszowicką znowu znikają samochodu, jest puściutko, podobnie jest w Bielszowicach, na Pawłowie. 
Na Wirku zaciska
Na Wirku zaciska © amiga
Pustki na Bielszowickiej
Pustki na Bielszowickiej © amiga
Dopiero dojazd od centrum Zabrza daje się we znaki, udaje się uciec na leśną, dzięki temu oszczędzam kilka minut w korku i na światłach. ul Winklera zawalona, więc jadę nieco dłuższą drogą odbijając na Makoszowy. Wjeżdżam w lasek Makoszowski, po jego drugiej stronie jestem już prawie w Gliwicach. 
Wczoraj jeszcze była komunikacja zastępcza, dziś już tramwaj wrócił na tory
Wczoraj jeszcze była komunikacja zastępcza, dziś już tramwaj wrócił na tory © amiga
W lasku Makoszowskim
W lasku Makoszowskim © amiga
Odwiedziny poznańskiej to znowu zaskoczenie, kładą asfalt tam gdzie go wczoraj zerwali, ale... rozbierają też kostki na niektórych fragmentach chodników, nie rozumiem tego zupełnie. 
Zabawy z asfaltem na Poznańskiej
Zabawy z asfaltem na Poznańskiej © amiga
Nawet rowerzystka się pojawiła :)
Nawet rowerzystka się pojawiła :) © amiga
Wkrótce docieram do firmy, można się wykąpać i do pracy :)

Komentarze (4)

Przynajmniej +20

amiga 19:20 czwartek, 24 listopada 2016

Mówisz, że w grudniu będzie +20?

limit 15:44 czwartek, 24 listopada 2016

Oj tam, lekkie załamanie pogody, a Ty już wieszczysz koniec wiosny, a to ledwie przedwiośnie ;)

amiga 09:18 czwartek, 24 listopada 2016

Chyba na razie koniec wiosny :-/

limit 09:11 czwartek, 24 listopada 2016
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa hwils

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]