Środa rano
Jadę, podziwiam kolorki na niebie, malowane przez budzące się słońce. Wg meteo.pl ma być dzisiaj znowu kilkanaście stopni. Samochodów na drogach nie ma zbyt wiele, chociaż w niektórych miejscach zaciski potrafią zaskoczyć.
Zielone światło :) © amiga
Pomiędzy ul Medyków a Bałtycką trafiam na panią jadącą po lesie samochodem... trzeba mieć nierówno pod kopułą by pchać się tędy samochodem. Ale jak ktoś lubi...
A ta po diabła tu wjechała? © amiga
W Panewnikach spoglądam na licznik, to z reguły najzimniejsze miejsce na całej trasie przejazdu, to tutaj spotyka się Kłodnica ze Ślepiotką, w pobliżu jest oczyszczalnia. Termometr pokazuje całe 3.5 stopnia. Na odcinku do Kochłowic temperatura znowu się podnosi, w centrum Kochłowic jest już 5 stopni. A odległość pomiędzy tymi miejscami to około 3 km.
Gaz w górę © amiga
Ruda Śląska jest dzisiaj łaskawa, drogi puste, nawet na Wirku nic się nie dzieje, dopiero gdy dojeżdżam do Zabrza... pojawiają się setki samochodów, tyle, że jest przed ósmą. Dzisiaj opuszczam ul Winklera, jadę jeszcze kawałem w kierunku Zabrza Makoszowy, zaskakuje mnie remont torowiska tramwajowego... Pora taka trochę nijaka, ale też idzie to w strasznym tempie. Jeszcze w zeszłym tygodniu jeździły tramwaje, w tej chwili komunikacja zastępcza, a patrząc na torowisko to dobre kilkaset metrów jest już wymienione.
Na Bielszowickiej © amiga
Słońce pokazało się w oknie © amiga
Miejsce za... na zepsucie się © amiga
Dzieci gdzieś gnają © amiga
W Gliwicach odwiedzam Poznańską, prace znowu ruszyły, coś się dzieje, łatek coraz więcej, studzienki podciągnięte do góry, myślę, że wkrótce zostanie wylana druga warstwa asfaltu. Pieprzą się z tym krótkim odcinkiem niemiłosiernie. Cała droga nie ma chyba kilometra...
Na poznańskiej łatek coraz więcej © amiga
Na Królewskiej Tamy za to zaskakuje mnie znak, zauważyłem go co prawda dobre kilak dni temu, tylko zastanawiam się po co on tutaj stoi. Wcześniej był znak informujący o ciągu pieszo rowerowym, obejmował odcinek około 20 m. Teraz stoi znak informujący o końcu drogi rowerowej, tyle że ona nigdzie się nie zaczyna. Ciekawe co za głupek stawia te znaki...
Od jakiegoś czasu stoi tu nie wiadomo po co znak koniec drogi rowerowej, tyle, że nigdzie nie ma jej początku © amiga
Przyczajony tygrys... ;) © amiga
Wkrótce docieram do firmy, licznik pokazuje całe 7 stopni... ciekawe jak będzie wieczorem...