Wtorek wieczór
Wtorek, 11 października 2016
· Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Wyjeżdżam późno, jest grubo po 17, wieje wiatr z północnego wschodu, na dokładkę zaczyna padać... ech.... nie podoba mi się to...
Pozostaje jazda jak najkrótszą drogą, byle do domu...
Zaczyna padać deszcz © amiga
Solidnie zaczęło lać w Zabrzu, jestem już cały mokry, ten zimny wiatr dokłada swoje trzy grosze. Zaskakują natomiast rowerzyści jest ich kilku w samym Zabrzu... :)
Jest nieprzyjemnie © amiga
W Bielszowicach jedzie za mną jakiś biker, w okularach widze coraz mniej, pod koniec ul.Na piaski zjeżdżam na chwilę na pobocze, zupełnie nie widzę po czym jadę, okulary lądują w plecaku... Ruszam dalej
Na dokładkę jest coraz ciemniej © amiga
Wirek to jeszcze gorsza pogoda, jest naprawdę nieprzyjemnie, do domu mam około 13 km... zaskakuje ilość samochodów o tej porze... większość już powinna być w domu, drogi powinny być puste...
Przejazd na Wirku © amiga
Gdy dojeżdżam do Katowic chyba deszcze ustępuje, W Piotrowicach nie pada wcale, ale cóż z tego skoro jestem przemoczony, najgorzej jest z butami...
Ledowe oświetlenie © amiga
Przy Famurze © amiga
W domu ciuchy lądują w pralce, a ja mam jutro wolny dzień.
Pozostaje jazda jak najkrótszą drogą, byle do domu...
Zaczyna padać deszcz © amiga
Solidnie zaczęło lać w Zabrzu, jestem już cały mokry, ten zimny wiatr dokłada swoje trzy grosze. Zaskakują natomiast rowerzyści jest ich kilku w samym Zabrzu... :)
Jest nieprzyjemnie © amiga
W Bielszowicach jedzie za mną jakiś biker, w okularach widze coraz mniej, pod koniec ul.Na piaski zjeżdżam na chwilę na pobocze, zupełnie nie widzę po czym jadę, okulary lądują w plecaku... Ruszam dalej
Na dokładkę jest coraz ciemniej © amiga
Wirek to jeszcze gorsza pogoda, jest naprawdę nieprzyjemnie, do domu mam około 13 km... zaskakuje ilość samochodów o tej porze... większość już powinna być w domu, drogi powinny być puste...
Przejazd na Wirku © amiga
Gdy dojeżdżam do Katowic chyba deszcze ustępuje, W Piotrowicach nie pada wcale, ale cóż z tego skoro jestem przemoczony, najgorzej jest z butami...
Ledowe oświetlenie © amiga
Przy Famurze © amiga
W domu ciuchy lądują w pralce, a ja mam jutro wolny dzień.