Środa rano
Środa, 21 września 2016
· Komentarze(3)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Czas wyjazdu niemal identyczny jak wczoraj, tyle, że pogoda nieco inna, po pierwsze jest o 25% cieplej ;) - całe 10 stopni, wiatr zmienił kierunek na zachodni, tyle, że jest słabszy, za to w komplecie pada drobny deszcz... jest nieprzyjemnie. Na drogach chyba nieco większy ruch, tyle, że bez tragedii...
Już na początku trasy zaczyna padać © amiga
Zaskakują jednak rowerzyści, szczególnie na odcinku od Piotrowic do granicy Katowic jest ich całkiem sporo, w Kochłowicach wita mnie drobny zacisk, gdyby nie piesi to pewni wszyscy byśmy kwitli na tym skrzyżowaniu.
Są jednak twardzi zawodnicy :) © amiga
Lekki zacisk w Kochłowicach © amiga
Wirek o dziwo pusty, podobnie jak Bielszowice i.... Zabrze. to ostatnie zaskakuje.pogoda jakby się nieco poprawiła już od Wirka jest sucho... cieszy mnie to... jak się jednak okazuje zbyt wcześnie. Gdy wyjeżdżam z Zabrza ponownie pojawia się deszcz, tyle, że tym razem to już nie kapanie, nie mżawka, ale pełnoprawne opady...
W Bielszowicach nie jest tak źle © amiga
Na leśnej w Zabrzu © amiga
Na Poznańskiej dalej ryją © amiga
Im bliżej firmy tym bardziej pada, na dokładkę przy wyjeździe z bł jakiś zacisk, początkowo myślałem, że taki ruch jest na Zabrskiej, a okazało się, że przy wylocie z tej pierwszej ulicy rozkraczyła się ciężarówka, za nią stoi kolejna, pomimo 2 pasów udało im się zablokować całą szerokość drogi... , rowerem dość ładnie to objeżdżam, jednak nie zazdroszczę kierowcom, po chodniku nie ma jak, bo znaki, barierki, stojące samochody, wstecz też jakoś niejak bo to jednokierunkowa... na dokładkę dojeżdżają kolejne samochody z tyłu...
Na wyjeździe na Zabrską © amiga
Okazuje się, że rozkraczyła się ciężarówka, a za nią druga i korek gotowy © amiga
Minutę później jestem w firmie, na szczęście nie zmoczyło mnie za bardzo... za to gorąca kąpiel pomaga... Prognozy wskazują, że wieczorem będzie jednak zdecydowanie lepiej...
Już na początku trasy zaczyna padać © amiga
Zaskakują jednak rowerzyści, szczególnie na odcinku od Piotrowic do granicy Katowic jest ich całkiem sporo, w Kochłowicach wita mnie drobny zacisk, gdyby nie piesi to pewni wszyscy byśmy kwitli na tym skrzyżowaniu.
Są jednak twardzi zawodnicy :) © amiga
Lekki zacisk w Kochłowicach © amiga
Wirek o dziwo pusty, podobnie jak Bielszowice i.... Zabrze. to ostatnie zaskakuje.pogoda jakby się nieco poprawiła już od Wirka jest sucho... cieszy mnie to... jak się jednak okazuje zbyt wcześnie. Gdy wyjeżdżam z Zabrza ponownie pojawia się deszcz, tyle, że tym razem to już nie kapanie, nie mżawka, ale pełnoprawne opady...
W Bielszowicach nie jest tak źle © amiga
Na leśnej w Zabrzu © amiga
Na Poznańskiej dalej ryją © amiga
Im bliżej firmy tym bardziej pada, na dokładkę przy wyjeździe z bł jakiś zacisk, początkowo myślałem, że taki ruch jest na Zabrskiej, a okazało się, że przy wylocie z tej pierwszej ulicy rozkraczyła się ciężarówka, za nią stoi kolejna, pomimo 2 pasów udało im się zablokować całą szerokość drogi... , rowerem dość ładnie to objeżdżam, jednak nie zazdroszczę kierowcom, po chodniku nie ma jak, bo znaki, barierki, stojące samochody, wstecz też jakoś niejak bo to jednokierunkowa... na dokładkę dojeżdżają kolejne samochody z tyłu...
Na wyjeździe na Zabrską © amiga
Okazuje się, że rozkraczyła się ciężarówka, a za nią druga i korek gotowy © amiga
Minutę później jestem w firmie, na szczęście nie zmoczyło mnie za bardzo... za to gorąca kąpiel pomaga... Prognozy wskazują, że wieczorem będzie jednak zdecydowanie lepiej...