Wtorek wieczór

Wtorek, 20 września 2016 · Komentarze(4)
Wyjeżdżam około 16:45, niby wyższa temperatura, ale 13 to nie to co lubię, poproszę o 10 więcej... Wiatr mocniejszy z północy, samochodów na drogach tak sobie, zastanawiam się jak jechać, chyba szosami... 

I ciemne chmury znowu nadciągają
I ciemne chmury znowu nadciągają © amiga
Dzieci wesoło wpadają pod koła
Dzieci wesoło wpadają pod koła © amiga
Na Poznańskiej niespodzianka, ekipa dalej pracuje... o przejeździe nie ma mowy, zawracam, jadę nieco inaczej, W Zabrzu pakuję się w lasek Makoszowski na Kończyce a tam... kierunek Bielszowice
Na Poznańskiej się dzieje... zawracam
Na Poznańskiej się dzieje... zawracam © amiga
Dopiero w Bielszowicach decyduję się pojechać nieco inaczej, kierunek Halemba, ale po drodze odbijam na Nowy Świat, tyłami za kopalnią do ul Gabrieli Zapolskiej. Bawią mnie zawieszone na wysokości około 2 metrów poprzeczki. Nawet na rowerze jest średnio bezpiecznie, pewnie gdybym stał na pedałach mógłbym przywalić głową... Głupi pomysł...  i chyba jedyne takie rozwiązanie... a najprawdopodobniej poszło o nośność wiaduktu nad torami. 
Nisko zawieszona poprzeczka ;)
Nisko zawieszona poprzeczka ;) © amiga
W końcu czeka mnie nieco terenu, nieco piasku, błota, szutrów... Zaskakuje ilość rowerzystów w okolicach stawów księżycowych... zresztą biegaczy też jest sporo... 
Wyjazd z Ligockiej
Wyjazd z Ligockiej © amiga
Korek na Owsianej?
Korek na Owsianej? © amiga
W Panewnikach na rondzie z Owsianą zaskakuje mnie korek, postanawiam wbić się znów w las, mniej więcej równolegle do Panewnickiej, wyjeżdżam tuż obok akademików. Do domu niedaleko, jeszcze tylko kilku gości łapiących pokemony i mogę się ogrzać... 
Dzień był dość przyjemny, tyle, że w tym czasie pracowałem, cóż... nie zawsze można mieć wszystko, mam nadzieję, że jednak lato wróci... Chociaż na kilka miesięcy ;)
Ponownie w lesie
Ponownie w lesie © amiga
Czyżby i tutaj zalęgły się pokemony?
Czyżby i tutaj zalęgły się pokemony? © amiga

Komentarze (4)

Opcja pośrodku jest the best :)

mandraghora 08:08 środa, 21 września 2016

mandraghora Wolałbym jednak coś pośrodku - +23 ;), chociaż z dwojga złego to chyba wolę gdy jest +30... niż +13 i pada...
limit Wygląda na to, że od dzisiejszego wieczora ma się t nieco poprawiać, z rana mnie lekko podlało na trasie :)

amiga 07:09 środa, 21 września 2016

Zdecydowanie +30 :-) Też mam nadzieję, że lato jeszcze powalczy.

limit 19:11 wtorek, 20 września 2016

Też mam nadzieję, że lato się nie podda tak bez walki... Chociaż jak mam wybierać to wolę 13 niż 30 :)

mandraghora 19:09 wtorek, 20 września 2016
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ziejl

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]