Środa późnym popołudniem

Środa, 31 sierpnia 2016 · Komentarze(1)
Późno wyjeżdżam, w pracy czas zleciał... zmęczony wychodzę z firmy, jest 17:20. Ciepło, 23 stopnie wg licznika, wiatr w twarz, ale lekki, zupełnie nie przeszkadza. Ruch na drogach niewielki, ale chciałbym być jak najszybciej w domu, czekam na ważny telefon. 
Jutro pewnie będą dalej kopali
Jutro pewnie będą dalej kopali © amiga
Gnam tak aż do Wirka na ul Polną, gzie słyszę i czuję, że coś dzwoni. zatrzymuję się... to długo wyczekiwany telefon... 
Zdejmuję licznik z rowera, wkładam go do kieszeni, powoli przemieszczam się z buta w kierunku Kochłowic...  Rozmowa trwa w najlepsze... dobre  40 minut... 
Dzwoni telefon... trzeba się zatrzymać na kilka minut
Dzwoni telefon... trzeba się zatrzymać na kilka minut © amiga
Ponownie wsiadam na rower na wylocie z Kochłowic, przeszedłem około 4 km :), zaskoczyła mnie podrapana rowerówka, po co to zrobili, jej stan może nie był idealny, ale nic specjalnie nie brakowało na tym odcinku, wolałbym by usunęli odbojniki niż wymieniali asfalt..., tym bardziej, że to pas około metra... a co z resztą drogi? 
Podrapali DDRkę w Kochłowicach
Podrapali DDRkę w Kochłowicach © amiga
Słońce powoli zachodzi gdy docieram do Panewnik, cień wyraźnie się wyciągnął, temperatura spadła, jest 17 stopni
Długi cień
Długi cień © amiga
Wielkie stare siodełko
Wielkie stare siodełko © amiga
Dojeżdżam do domu, zmęczony coś jestem... jutro szykuje się kolejny długi dzień. 

Komentarze (1)

Dzień może będzie długi ale za to o jeden bliżej weekendu :-) I tym się trzeba podpierać.

limit 08:31 czwartek, 1 września 2016
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa epeza

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]