pod wiatr późnym popołudniem
Piątek, 26 sierpnia 2016
· Komentarze(0)
Kategoria do 68km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Wyjeżdżam około 16:30, nieco wcześniej niż pierwotnie planowałem. Jest obłędnie ciepło, licznik pokazuje 28 stopni, wieje paskudny wiatr z południa, czy może nawet z południowego-wschodu.
Już na początku skieruję się na Bojków na tamtejszą DDRkę, dalej odbijam początkowo na Orzesze, jednak po drodze skręcam na szlak do Chudowa. Wiatr na tym odcinku mnie wykończył, rower zupełnie nie współpracuje, nie chce jechać, stawia opór.
Punkt widokowy © amiga
Z górki na pazurki © amiga
Chyba więcej dziur niż wiosną © amiga
Gospoda przy zamku w Chudowie © amiga
Przy Tekli © amiga
Za Chudowem podążam dalej czerwonym szlakiem, na Paniowy tuż obok drewnianego kościółka, co dalej? Opuszczam oficjalne szlaki jadę na Mokre, gdzie czeka mnie kilka podjazdów, niestety Mikołów i okolica nie są zbyt płaskie ;)
Kościół św Piotra i Pawła w Paniowach © amiga
Wąsko jak diabli © amiga
Pod górkę © amiga
A to co za potwora na polu © amiga
Postanawiam jeszcze pod koniec odwiedzić Starganiec, po miesiącu od ostatniej wizyty, wtedy było chłodno, zero ludzi, dzisiaj całkiem spory ruch.
Ciutkę piasku © amiga
Na Stargańcu © amiga
Zachodzi powoli słoneczko © amiga
Jadąc już w kierunku domu postanawiam odwiedzić jeszcze jedno miejsce, na przedłużeniu ul Śląskiej, jakiś czas temu zauważyłem tam chemikalia, sprawę zgłosiłem Straży miejskiej, dostałem odpowiedź że zajmuje się tym Policja a w Sierpniu ma to zostać usunięte przez Straż Pożarną. Podjeżdżam i... wile się nie zmieniło. Być może Władze czekają, aż to samo się zneutralizuje...
Podobno miały być usunięte w sierpniu © amiga
Małe przewężenie © amiga
Pod wiaduktem w Piotrowicach © amiga
Dojeżdżam do domu, plan wykonany. Weekend szykuje się lekko rowerowy, szczególnie jest druga część.
Już na początku skieruję się na Bojków na tamtejszą DDRkę, dalej odbijam początkowo na Orzesze, jednak po drodze skręcam na szlak do Chudowa. Wiatr na tym odcinku mnie wykończył, rower zupełnie nie współpracuje, nie chce jechać, stawia opór.
Punkt widokowy © amiga
Z górki na pazurki © amiga
Chyba więcej dziur niż wiosną © amiga
Gospoda przy zamku w Chudowie © amiga
Przy Tekli © amiga
Za Chudowem podążam dalej czerwonym szlakiem, na Paniowy tuż obok drewnianego kościółka, co dalej? Opuszczam oficjalne szlaki jadę na Mokre, gdzie czeka mnie kilka podjazdów, niestety Mikołów i okolica nie są zbyt płaskie ;)
Kościół św Piotra i Pawła w Paniowach © amiga
Wąsko jak diabli © amiga
Pod górkę © amiga
A to co za potwora na polu © amiga
Postanawiam jeszcze pod koniec odwiedzić Starganiec, po miesiącu od ostatniej wizyty, wtedy było chłodno, zero ludzi, dzisiaj całkiem spory ruch.
Ciutkę piasku © amiga
Na Stargańcu © amiga
Zachodzi powoli słoneczko © amiga
Jadąc już w kierunku domu postanawiam odwiedzić jeszcze jedno miejsce, na przedłużeniu ul Śląskiej, jakiś czas temu zauważyłem tam chemikalia, sprawę zgłosiłem Straży miejskiej, dostałem odpowiedź że zajmuje się tym Policja a w Sierpniu ma to zostać usunięte przez Straż Pożarną. Podjeżdżam i... wile się nie zmieniło. Być może Władze czekają, aż to samo się zneutralizuje...
Podobno miały być usunięte w sierpniu © amiga
Małe przewężenie © amiga
Pod wiaduktem w Piotrowicach © amiga
Dojeżdżam do domu, plan wykonany. Weekend szykuje się lekko rowerowy, szczególnie jest druga część.