Uciekając przed burzą
Piątek, 29 lipca 2016
· Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Wyjeżdżam po 17, jest przyjemnie ciepło, słonecznie, delikatny wiatr z południa, niewielki ruch na ulicach, za to rowerzystów bez liku... co rusz ktoś na rowerze jedzie, pędzi, kręci...
Korci mnie by pojechać lasem... dochodzę do wniosku, że zakręcę na leśne ścieżki w Makoszowach...
![Przyjemnie ciepło, więc i rowerzystów więcej](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,636835,20160730,przyjemnie-cieplo-wiec-i-rowerzystow-wiecej.jpg)
Przyjemnie ciepło, więc i rowerzystów więcej © amiga
![Całe rodziny ruszyły na wycieczki](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,636836,20160730,cale-rodziny-ruszyly-na-wycieczki.jpg)
Całe rodziny ruszyły na wycieczki © amiga
![Ruch jak w ulu](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,636837,20160730,ruch-jak-w-ulu.jpg)
Ruch jak w ulu © amiga
Tyle, że gdy dojeżdżam do miejsca gdzie mam odbić, widzę w lusterku ciemne chmury... sprawdzam na komórce, za mną poruszają się dość szybko deszczowe chmury, to burza... jest jeszcze w Gliwicach, 10 km ode mnie, jak się pospieszę, to być może zjadę z jej drogi... ale o lesie nie ma mowy, nie lubię jeździć pomiędzy drzewami gdy walą pioruny dookoła.
Pozostało więc odbić na Kończyce i dalej Bielszowice, gnam na złamanie karku... staję na chwilę w Bielszowicach na Bielszowickiej, spoglądam na meteora... burza tuż za mną, ale odbiłem nieco na południe, powinienem uciec burzy... jeszcze kawałek...
![Coś się święci](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,636841,20160730,cos-sie-swieci.jpg)
Coś się święci © amiga
Gdy jestem na Wirku spada na mnie kilka kropli deszczu, przyspieszam, na dokładkę trafia się króliczek... przyspieszam :)...
W Kochłowicach widzę, że burza podąża dalej na centrum Katowic... więc nie za mną... ja odbijam mocno na południe... W Panewnikach niebo zachmurzone, ale nie pada, nie kropi...
![Biegnąc z pieskiem](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,636838,20160730,biegnac-z-pieskiem.jpg)
Biegnąc z pieskiem © amiga
Za to zaskakuje mnie jakaś pielgrzymka... tylko czemu w tym miejscu? Tu nic nie ma..., może idą do lasu... może to nie pielgrzymka, ale coś innego, na studentów za wcześnie, czy może za późno, mają wolne...
![A to co? Pielgrzymi? Na Ligocie?](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,636839,20160730,a-to-co-pielgrzymi-na-ligocie.jpg)
A to co? Pielgrzymi? Na Ligocie? © amiga
Trafiam na kolejnego króliczka... oj... chyba nie podobało mu się gdy go minąłem... zaczął gonić, nawet przegonił mnie, tyle, że pojawił się podjazd, bez większych problemów znowu go objechałem...
![Czemu upadło, nie wiało przecież?](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,636840,20160730,czemu-upadlo-nie-wialo-przeciez.jpg)
Czemu upadło, nie wiało przecież? © amiga
W Piotrowicach odbijam na dom... deszcz mnie nie dorwał, a te kilka kropli się nie liczy...
Korci mnie by pojechać lasem... dochodzę do wniosku, że zakręcę na leśne ścieżki w Makoszowach...
![Przyjemnie ciepło, więc i rowerzystów więcej](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,636835,20160730,przyjemnie-cieplo-wiec-i-rowerzystow-wiecej.jpg)
Przyjemnie ciepło, więc i rowerzystów więcej © amiga
![Całe rodziny ruszyły na wycieczki](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,636836,20160730,cale-rodziny-ruszyly-na-wycieczki.jpg)
Całe rodziny ruszyły na wycieczki © amiga
![Ruch jak w ulu](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,636837,20160730,ruch-jak-w-ulu.jpg)
Ruch jak w ulu © amiga
Tyle, że gdy dojeżdżam do miejsca gdzie mam odbić, widzę w lusterku ciemne chmury... sprawdzam na komórce, za mną poruszają się dość szybko deszczowe chmury, to burza... jest jeszcze w Gliwicach, 10 km ode mnie, jak się pospieszę, to być może zjadę z jej drogi... ale o lesie nie ma mowy, nie lubię jeździć pomiędzy drzewami gdy walą pioruny dookoła.
Pozostało więc odbić na Kończyce i dalej Bielszowice, gnam na złamanie karku... staję na chwilę w Bielszowicach na Bielszowickiej, spoglądam na meteora... burza tuż za mną, ale odbiłem nieco na południe, powinienem uciec burzy... jeszcze kawałek...
![Coś się święci](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,636841,20160730,cos-sie-swieci.jpg)
Coś się święci © amiga
Gdy jestem na Wirku spada na mnie kilka kropli deszczu, przyspieszam, na dokładkę trafia się króliczek... przyspieszam :)...
W Kochłowicach widzę, że burza podąża dalej na centrum Katowic... więc nie za mną... ja odbijam mocno na południe... W Panewnikach niebo zachmurzone, ale nie pada, nie kropi...
![Biegnąc z pieskiem](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,636838,20160730,biegnac-z-pieskiem.jpg)
Biegnąc z pieskiem © amiga
Za to zaskakuje mnie jakaś pielgrzymka... tylko czemu w tym miejscu? Tu nic nie ma..., może idą do lasu... może to nie pielgrzymka, ale coś innego, na studentów za wcześnie, czy może za późno, mają wolne...
![A to co? Pielgrzymi? Na Ligocie?](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,636839,20160730,a-to-co-pielgrzymi-na-ligocie.jpg)
A to co? Pielgrzymi? Na Ligocie? © amiga
Trafiam na kolejnego króliczka... oj... chyba nie podobało mu się gdy go minąłem... zaczął gonić, nawet przegonił mnie, tyle, że pojawił się podjazd, bez większych problemów znowu go objechałem...
![Czemu upadło, nie wiało przecież?](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,636840,20160730,czemu-upadlo-nie-wialo-przeciez.jpg)
Czemu upadło, nie wiało przecież? © amiga
W Piotrowicach odbijam na dom... deszcz mnie nie dorwał, a te kilka kropli się nie liczy...