Piątkowy poranek
Piątek, 29 lipca 2016
· Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Wyjeżdżam ciut wcześniej niż wczoraj, jest chłodniej, przyjemniej, świeci słońce, wieje delikatny wiaterek z południa, chce się żyć :) ,chce się jechać...
Na drogach wyraźnie większy ruch, nie powinno to dziwić, w końcu mamy piątek. Jako, że jadę do pracy nie planuję żadnych szaleństw leśnych, a może po prostu nie chce mi się... niby już odpocząłem po poprzednim weekendzie, ale jednak czuję zmęczenie... jeszcze... to musi być starość ;)
Poranek w Kochłowicach © amiga
Droga jakoś jednak leci, nie mam większych problemów, prawie nigdzie się nie zatrzymuję, niespodzianka za to w Gliwicach, podobnie jak w moim rodzinnym mieście dzisiaj większy ruch, trzeba chwilę odstać w miejscach gdzie zwykle jest pusto. Dodatkowo za Zabrskiej nieco więcej samochodów... Zdarza się :)
Tramwaje dwa w Zabrzu © amiga
Niewielki ruch na Zabrskiej © amiga
Docieram od firmy, w zasadzie każdy poranek mógłby wyglądać podobnie, ciekawe jak będzie wieczorem, znowu straszą burzami...
Przed firmą © amiga
Na drogach wyraźnie większy ruch, nie powinno to dziwić, w końcu mamy piątek. Jako, że jadę do pracy nie planuję żadnych szaleństw leśnych, a może po prostu nie chce mi się... niby już odpocząłem po poprzednim weekendzie, ale jednak czuję zmęczenie... jeszcze... to musi być starość ;)
Poranek w Kochłowicach © amiga
Droga jakoś jednak leci, nie mam większych problemów, prawie nigdzie się nie zatrzymuję, niespodzianka za to w Gliwicach, podobnie jak w moim rodzinnym mieście dzisiaj większy ruch, trzeba chwilę odstać w miejscach gdzie zwykle jest pusto. Dodatkowo za Zabrskiej nieco więcej samochodów... Zdarza się :)
Tramwaje dwa w Zabrzu © amiga
Niewielki ruch na Zabrskiej © amiga
Docieram od firmy, w zasadzie każdy poranek mógłby wyglądać podobnie, ciekawe jak będzie wieczorem, znowu straszą burzami...
Przed firmą © amiga