Letnim piątkowym porankiem
Piątek, 22 lipca 2016
· Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Wyjeżdżam około 7:10, jest wyjątkowo przyjemnie, ciepło, bardzo delikatny wiatr w plecy, gdyby nie to, że trzeba jechać do pracy, to najchętniej pojechałbym w siną dal... aż się o to prosi, być może wieczorem uda się wykorzystać sprzyjającą pogodę. W końcu meteo twierdzi, że tak ma być przez kolejne kilka dni :)
Ruch na drogach niewielki, miejscami pusto, wydaje mi się, że wyjechałem dość późno, mało tego mam wrażenie, że jadę wolno, ale gdy zerkam na licznik nie mogę uwierzyć... średnia nieco wyższa niż przez ostatnie kilka tygodni...
Serwis komputerowy © amiga
Na Wirku przy przejeździe kolejowym © amiga
Motocyklista © amiga
Ruda Śląska mignęła tak, że nawet specjalnie jej nie zauważyłem, trochę się obawiam tego co będzie o ósmej. O tej godzinie jestem już w Zabrzu i to miasto też zaskakuje, w zasadzie tylko w jednym miejscu jest delikatny zacisk, oczywiście na światłach... tyle, że tracę tam może 30 sekund...
Zaczynają kopać © amiga
Za to w Gliwicach by nie było za pięknie na skrzyżowaniu ulic Sikorskiego i Reymonta jakaś idiotka pakuje mi się pod koła, a w zasadzie wyjeżdża samochodem pomimo tego, że mam pierwszeństwo, ona ma znak ustąp pierwszeństwa... To aż tak skomplikowane? Hamuję i odbijam w prawo... inaczej skończyłoby się to dzwonem. Co z tego że mam pierwszeństwo, w razie wypadku to ja będę bardziej poszkodowany...
Mam pierwszeństwo © amiga
... ale oczywiście znajdzie się idiotka za kierownicą © amiga
Na szczęście to jedyny taki przypadek dzisiaj, do firmy dojeżdżam po około 10 minutach, na parkingu luz... zdaje się, że w firmie jest góra połowa załogi... Cóż wakacje ;)
Pod firmą na parkingu © amiga
Ruch na drogach niewielki, miejscami pusto, wydaje mi się, że wyjechałem dość późno, mało tego mam wrażenie, że jadę wolno, ale gdy zerkam na licznik nie mogę uwierzyć... średnia nieco wyższa niż przez ostatnie kilka tygodni...
Serwis komputerowy © amiga
Na Wirku przy przejeździe kolejowym © amiga
Motocyklista © amiga
Ruda Śląska mignęła tak, że nawet specjalnie jej nie zauważyłem, trochę się obawiam tego co będzie o ósmej. O tej godzinie jestem już w Zabrzu i to miasto też zaskakuje, w zasadzie tylko w jednym miejscu jest delikatny zacisk, oczywiście na światłach... tyle, że tracę tam może 30 sekund...
Zaczynają kopać © amiga
Za to w Gliwicach by nie było za pięknie na skrzyżowaniu ulic Sikorskiego i Reymonta jakaś idiotka pakuje mi się pod koła, a w zasadzie wyjeżdża samochodem pomimo tego, że mam pierwszeństwo, ona ma znak ustąp pierwszeństwa... To aż tak skomplikowane? Hamuję i odbijam w prawo... inaczej skończyłoby się to dzwonem. Co z tego że mam pierwszeństwo, w razie wypadku to ja będę bardziej poszkodowany...
Mam pierwszeństwo © amiga
... ale oczywiście znajdzie się idiotka za kierownicą © amiga
Na szczęście to jedyny taki przypadek dzisiaj, do firmy dojeżdżam po około 10 minutach, na parkingu luz... zdaje się, że w firmie jest góra połowa załogi... Cóż wakacje ;)
Pod firmą na parkingu © amiga