Lato w środę po południu
Środa, 20 lipca 2016
· Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Wyjeżdżam około 16:30... jakby nieco wcześniej. Gnam do domu, po drodze jeszcze muszę odebrać zamówione klocki hamulcowe... Dzisiaj z rana zużyłem ostatnie... Odbiór w paczkowanie w Piotrowicach, a może to jeszcze Ligota? Nieważne...
Na niebie przesuwa się kilka ciemniejszych chmur, meteo coś wspominało o lokalnych oberwaniach chmur... byle nie na mojej drodze. Dość szybko dochodzę do wniosku, że najwyższa pora na przejazd lasem. Od ponad tygodnia nie widziałem terenu, bo padało, wiało, było paskudnie.

Wielka ciemna chmura © amiga

Rowerzyści wyjechali z domów © amiga

Zlot Multicarów ;) © amiga
W las wjeżdżam w Makoszowach, jadę obok stawów Makoszowskich i po raz pierwszy do 2 może 3 lat widzę, że stawy osiągnęły swój właściwy stan... brakuje 10 cm by woda wdarła się na płyty, a były przypadki gdy się przelewała, gdy rowerem jechało się z kołami zanurzonymi w toni jeziorek... Tyle, że dużo wody wyparowało od tamtych czasów... Wydaje się, że w końcu susza się skończyła. Chociaż mimo wszystko w lipcu mogłoby nieco mniej padać...

W końcu poziom wody w stawach Makoszowskich jest taki jak powinien © amiga

Coś się zepsuło? © amiga
W lesie niewielu piechurów, biegaczy czy rowerzystów,m za to na obrzeżach i na drogach całkiem sporo bikerów. Biegacza widziałem jednego... biegł do żabki po piwo... a przynajmniej tak wyglądał ;)

Dolina Jamny © amiga
Niepokoją mnie chmury które tu i ówdzie się pojawiają, ale niesłusznie... nie spadła ani jedna kropla deszczu... trochę denerwuje wiatr bo nieco zmienił kierunek i zamiast wspomagać, to mam go z boku... jednak nie ma co narzekać, jest ponad 20 stopni :) ciepło, jazda na krótko nie grozi przeziębieniem - w końcu.

Ruda Śląska :) © amiga

Kąpiel w Jamnie ? © amiga

Droga na hałdę w lesie © amiga
W Piotrowicach odwiedzam na szybko paczkomat, zamówione klocki już czekają... pakuję wszystko do plecaka i jadę do domu...
Od dawna czekałem na takie warunki... naprawdę było przyjemnie....
Na niebie przesuwa się kilka ciemniejszych chmur, meteo coś wspominało o lokalnych oberwaniach chmur... byle nie na mojej drodze. Dość szybko dochodzę do wniosku, że najwyższa pora na przejazd lasem. Od ponad tygodnia nie widziałem terenu, bo padało, wiało, było paskudnie.

Wielka ciemna chmura © amiga

Rowerzyści wyjechali z domów © amiga

Zlot Multicarów ;) © amiga
W las wjeżdżam w Makoszowach, jadę obok stawów Makoszowskich i po raz pierwszy do 2 może 3 lat widzę, że stawy osiągnęły swój właściwy stan... brakuje 10 cm by woda wdarła się na płyty, a były przypadki gdy się przelewała, gdy rowerem jechało się z kołami zanurzonymi w toni jeziorek... Tyle, że dużo wody wyparowało od tamtych czasów... Wydaje się, że w końcu susza się skończyła. Chociaż mimo wszystko w lipcu mogłoby nieco mniej padać...

W końcu poziom wody w stawach Makoszowskich jest taki jak powinien © amiga

Coś się zepsuło? © amiga
W lesie niewielu piechurów, biegaczy czy rowerzystów,m za to na obrzeżach i na drogach całkiem sporo bikerów. Biegacza widziałem jednego... biegł do żabki po piwo... a przynajmniej tak wyglądał ;)

Dolina Jamny © amiga
Niepokoją mnie chmury które tu i ówdzie się pojawiają, ale niesłusznie... nie spadła ani jedna kropla deszczu... trochę denerwuje wiatr bo nieco zmienił kierunek i zamiast wspomagać, to mam go z boku... jednak nie ma co narzekać, jest ponad 20 stopni :) ciepło, jazda na krótko nie grozi przeziębieniem - w końcu.

Ruda Śląska :) © amiga

Kąpiel w Jamnie ? © amiga

Droga na hałdę w lesie © amiga
W Piotrowicach odwiedzam na szybko paczkomat, zamówione klocki już czekają... pakuję wszystko do plecaka i jadę do domu...
Od dawna czekałem na takie warunki... naprawdę było przyjemnie....