Czwartek późnym popołudniem
Czwartek, 7 lipca 2016
· Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Wyjeżdżam z firmy nieco wcześniej niż zwykle, jest przed 16:30. Dalej wieje zachodni wiatr, jest słabszy niż rano czy wczoraj. 21 stopni jednak nie rozpieszcza szczególnie. Przydały by się te 2-3 stopnie więcej, ale takie mamy lato.
Na drogach pusto, samochodów niewiele, trochę pieszych i rowerzystów. Jedzie się przyjemnie.
Pusto w Zabrzu pod wiaduktem DTŚki © amiga
Dzisiaj nie chcę wiele szaleć, mam do odebrania przesyłkę w paczkomacie, muszę tam dotrzeć, a dookoła później już mi się pewnie nie będzie chciało. Jadę standardowym szlakiem, jednak w Bielszowicach odbijam nieco inaczej tak by przejechać z tyły kopani Halemba, a docelowo wyjechać przy stawach Księżycowych.
Pod kopalnią Bielszowice © amiga
Z tyłu kopalni Halemba © amiga
Trochę terenu © amiga
Krótki singielek © amiga
Gdy jestem an wysokości ul Piłsudskiego w Kochłowicach, zastanawiam się czy jeszcze odbić na Kokociniec, czy może jednak obrać kierunek paczkomat. Ta druga opcja wygrywa.
Witajcie w Katowicach © amiga
Chińskie centrum © amiga
Może dlatego, że jakoś nie mam melodii do długiego kręcenia. Odbieram przesyłkę i jadę do domu, daleko nie ma.
To co przyszło to oczywiście część do rowera :) BarXtender. Jutro będzie okazja go przetestować, a w sobotę go wykorzystam :)
Przesyłka odebrana ;) © amiga
Dojeżdżam do domu, a tam niespodzianka, przyszła paczka z kreckilometry.pl mam drugą apteczkę :) Przyda się... chociaż.... lepiej żeby nie...
Wygrana apteczka ;) © amiga
Na drogach pusto, samochodów niewiele, trochę pieszych i rowerzystów. Jedzie się przyjemnie.
Pusto w Zabrzu pod wiaduktem DTŚki © amiga
Dzisiaj nie chcę wiele szaleć, mam do odebrania przesyłkę w paczkomacie, muszę tam dotrzeć, a dookoła później już mi się pewnie nie będzie chciało. Jadę standardowym szlakiem, jednak w Bielszowicach odbijam nieco inaczej tak by przejechać z tyły kopani Halemba, a docelowo wyjechać przy stawach Księżycowych.
Pod kopalnią Bielszowice © amiga
Z tyłu kopalni Halemba © amiga
Trochę terenu © amiga
Krótki singielek © amiga
Gdy jestem an wysokości ul Piłsudskiego w Kochłowicach, zastanawiam się czy jeszcze odbić na Kokociniec, czy może jednak obrać kierunek paczkomat. Ta druga opcja wygrywa.
Witajcie w Katowicach © amiga
Chińskie centrum © amiga
Może dlatego, że jakoś nie mam melodii do długiego kręcenia. Odbieram przesyłkę i jadę do domu, daleko nie ma.
To co przyszło to oczywiście część do rowera :) BarXtender. Jutro będzie okazja go przetestować, a w sobotę go wykorzystam :)
Przesyłka odebrana ;) © amiga
Dojeżdżam do domu, a tam niespodzianka, przyszła paczka z kreckilometry.pl mam drugą apteczkę :) Przyda się... chociaż.... lepiej żeby nie...
Wygrana apteczka ;) © amiga