Poniedziałek rano
Poniedziałek, 4 lipca 2016
· Komentarze(2)
Kategoria Do/Z Pracy, do 34km, Solo, W jedną stronę
07:09 - to dzisiejsza godzina startu - późno, chociaż wydawało mi się że wyjdę/wyjadę wcześniej... Jak widać nie udało się. Na drogach początkowo wydaje mi się, że jest spory ruch, ale to było tylko na jednym fragmencie w Piotrowicach przy Famurze i to tyle.
Wiatr za to daje o sobie znać, dmucha z północnego-zachodu, jakiś uparty... raz mógłby zmienić kierunek szczególnie z rana. Coś mam wrażenie, że jazda do pracy będzie męcząca...
Sporo rowerzystów o tak wczesnej porze © amiga
W rzeczywistości drogi opustoszałe w wakacje. Temperatura nieco zaskoczyła, gdy przed wyjazdem około 6:00 sprawdzałem po raz pierwszy było coś koło 14 stopni. W chwili wyjazdu już jeden stopień więcej... W komplecie z wiatrem, wymusiło to ubranie wiatrówki.
Na Bałtyckiej trafiam na gościa w wersji plażowej... więc nie wiem czemu mi było chłodno ;)
Patrząc po stroju to będzie dzisiaj upalnie ;) © amiga
W Kochłowicach pustki, przejazd przez rondo bez zatrzymania, za to na wirku jakiś inteligent zatrzymał się na skrzyżowaniu z jakąś boczną drogą blokując cały pas.
...siateczka mu się kiwa © amiga
Idealne miejsce na postój © amiga
Właściwy kierunek ;) © amiga
Jeszcze ciekawsza sytuacja była w Zabrzu... mogą uwagę zwraca ciężarówka na skrzyżowaniu ulic 3-go Maja i Sikorskiego. Obserwowałem ciężarówkę od około 100m, było miejsce by na spokojnie wyjechał, a on nic... gdy jestem na wysokości skrzyżowania, nie widzę w środku kierowcy. Strzelił focha i poszedł pieszo? Nie zauważyłem go nigdzie... niemniej miejsce na takie ceregiele jest paskudne...
Ciężarówka na skrzyżowaniu © amiga
... tylko gdzie kierowca? © amiga
Jeszcze kilka rond ;) © amiga
Powoli dojeżdżam do Gliwic, spokojnie, bez większych ceregieli przejeżdżam przez miasto, jakieś 200m przed firmą jedynie coś większego blokuje pas na Zabrskiej... nie przepadam za wymijaniem w tym miejscu, a wszystko to przez tory tramwajowe, od wielu lat nic nimi nie jeździ, są do likwidacji... więc nikt tego też nie remontuje. Niestety nawierzchnia jest paskudna, część płyt betonowych odstaje... cóż... jest jak jest.
Przez te tory nie lubię tutaj wymijać czegokolwiek © amiga
Chwilę później jestem już w firmie, kolejne kilka km na koncie... :) Zobaczymy jak się dzień potoczy...
Wiatr za to daje o sobie znać, dmucha z północnego-zachodu, jakiś uparty... raz mógłby zmienić kierunek szczególnie z rana. Coś mam wrażenie, że jazda do pracy będzie męcząca...
Sporo rowerzystów o tak wczesnej porze © amiga
W rzeczywistości drogi opustoszałe w wakacje. Temperatura nieco zaskoczyła, gdy przed wyjazdem około 6:00 sprawdzałem po raz pierwszy było coś koło 14 stopni. W chwili wyjazdu już jeden stopień więcej... W komplecie z wiatrem, wymusiło to ubranie wiatrówki.
Na Bałtyckiej trafiam na gościa w wersji plażowej... więc nie wiem czemu mi było chłodno ;)
Patrząc po stroju to będzie dzisiaj upalnie ;) © amiga
W Kochłowicach pustki, przejazd przez rondo bez zatrzymania, za to na wirku jakiś inteligent zatrzymał się na skrzyżowaniu z jakąś boczną drogą blokując cały pas.
...siateczka mu się kiwa © amiga
Idealne miejsce na postój © amiga
Właściwy kierunek ;) © amiga
Jeszcze ciekawsza sytuacja była w Zabrzu... mogą uwagę zwraca ciężarówka na skrzyżowaniu ulic 3-go Maja i Sikorskiego. Obserwowałem ciężarówkę od około 100m, było miejsce by na spokojnie wyjechał, a on nic... gdy jestem na wysokości skrzyżowania, nie widzę w środku kierowcy. Strzelił focha i poszedł pieszo? Nie zauważyłem go nigdzie... niemniej miejsce na takie ceregiele jest paskudne...
Ciężarówka na skrzyżowaniu © amiga
... tylko gdzie kierowca? © amiga
Jeszcze kilka rond ;) © amiga
Powoli dojeżdżam do Gliwic, spokojnie, bez większych ceregieli przejeżdżam przez miasto, jakieś 200m przed firmą jedynie coś większego blokuje pas na Zabrskiej... nie przepadam za wymijaniem w tym miejscu, a wszystko to przez tory tramwajowe, od wielu lat nic nimi nie jeździ, są do likwidacji... więc nikt tego też nie remontuje. Niestety nawierzchnia jest paskudna, część płyt betonowych odstaje... cóż... jest jak jest.
Przez te tory nie lubię tutaj wymijać czegokolwiek © amiga
Chwilę później jestem już w firmie, kolejne kilka km na koncie... :) Zobaczymy jak się dzień potoczy...