Wtorek późnym popołudniem

Wtorek, 24 maja 2016 · Komentarze(0)
Wyjeżdżam dość późno, jest grubo po 17, ale jeszcze zatrzymały mnie 2 osoby, krótkie gadu-gadu i czas poleciał... 

Zapowiadanych na dzisiaj burz nie było, za to temperatura +26... masakra... znowu ciepło, ale to dobrze, wolę tak niż +5... jak bywało jeszcze nie tak dawno temu

Wszędzie bardzo dużo rowerzystów... gdybym chciał ich zliczać było by trudno, w samych Gliwicach myślę, że pewnie widziałem 20-25... a dalej było jeszcze ciekawej, tym bardziej, że jechałem przez park w Zabrzu, bokami na Kończyce i dalej na Bielszowice, gdzie trwała jakaś impreza kościelna dzisiaj, w pierwszej chwili myślałem, że to odpust, ale nie ma bud i ludzie jakoś tak odświętnie ubrani... 

Rowerzyści :)
Rowerzyści :) © amiga
Wycieczka rodzinna
Wycieczka rodzinna © amiga
Z Wirka do Kochłowic jadę wzdłuż kanalizacji Bielszowickiej... tyle, że tutaj nie ma samochodów, trochę pieszych, trochę rowerów, biegaczy
Się chyba dzieje
Się chyba dzieje © amiga
Pod prąd na DDRce
Pod prąd na DDRce © amiga
Pachołki... tylko po co?
Pachołki... tylko po co? © amiga
Gdy docieram do domu jest coś przed 19... późno, a czasu mało, tym bardziej, że krystalizują się plany weekendowe, chociaż muszę być ostrożny, kolano dało mi się we znaki na powrocie... 

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zakrz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]