Wtorek rano
Wtorek, 24 maja 2016
· Komentarze(2)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Z rana trochę zamieszania... zbierania się... oglądania pogody... na zewnątrz około 20 stopni... niebo jedynie lekko przysłonięte chmurami...
Wyjeżdżam nieco wcześniej niż wczoraj, jest kilka minut po 7:00, wiatr od zachodu, więc zapowiada się nieźle...
Ruch na drogach niewielki, a przynajmniej nie taki jak wczoraj, gdzie korkowało się wszędzie...
Na Bielszowickiej z daleka widzę, że policja dziabnęła jakiegoś kierowcę, zjeżdżam na rowerówkę, po co kusić los... kawałek dalej widzę, koparkę walczącą z nasypem hałdy...
Policja na Bielszowickiej, więc grzecznie na rowerówkę trzeba było wjechać © amiga
Coś się buduje © amiga
Trasa jakoś dobrze idzie... nie ma większych problemów w zasadzie nigdzie, gdy melduję się w Zabrzu jest kilka minut po 8:00...
ruch zerowy, ale i tak jadę przez lasek makoszowski, dzisiaj moją uwagę zwróciła budowa... odbijam by spojrzeć co się dzieje...
Pies i jego pan © amiga
Okazuje się, że w tym miejscu powstaje plac zabaw.. chyba będzie wielki, ale też jest potrzebny... ta mała zmiana skutkuje koniecznością przejazdy po wiadukcie wzdłuż DTŚki... w zasadzie nie przeszkadza mi to wcale :) jest okazja zmierzyć się z podjazdem...
Powstaje plac zabaw w lasku Makoszowskim © amiga
Zawsze pod górkę © amiga
W Gliwicach pozostał tylko kawałek przez Sośnicę, podziwiam postęp prac przy mostku na Bytomce... i kilka minut później jestem już w firmie
Remont dalej trwa © amiga
Gdyby jeszcze nie to kolano...
Wyjeżdżam nieco wcześniej niż wczoraj, jest kilka minut po 7:00, wiatr od zachodu, więc zapowiada się nieźle...
Ruch na drogach niewielki, a przynajmniej nie taki jak wczoraj, gdzie korkowało się wszędzie...
Na Bielszowickiej z daleka widzę, że policja dziabnęła jakiegoś kierowcę, zjeżdżam na rowerówkę, po co kusić los... kawałek dalej widzę, koparkę walczącą z nasypem hałdy...
Policja na Bielszowickiej, więc grzecznie na rowerówkę trzeba było wjechać © amiga
Coś się buduje © amiga
Trasa jakoś dobrze idzie... nie ma większych problemów w zasadzie nigdzie, gdy melduję się w Zabrzu jest kilka minut po 8:00...
ruch zerowy, ale i tak jadę przez lasek makoszowski, dzisiaj moją uwagę zwróciła budowa... odbijam by spojrzeć co się dzieje...
Pies i jego pan © amiga
Okazuje się, że w tym miejscu powstaje plac zabaw.. chyba będzie wielki, ale też jest potrzebny... ta mała zmiana skutkuje koniecznością przejazdy po wiadukcie wzdłuż DTŚki... w zasadzie nie przeszkadza mi to wcale :) jest okazja zmierzyć się z podjazdem...
Powstaje plac zabaw w lasku Makoszowskim © amiga
Zawsze pod górkę © amiga
W Gliwicach pozostał tylko kawałek przez Sośnicę, podziwiam postęp prac przy mostku na Bytomce... i kilka minut później jestem już w firmie
Remont dalej trwa © amiga
Gdyby jeszcze nie to kolano...