Poniedziałek rano
Poniedziałek, 23 maja 2016
· Komentarze(2)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Po nieco dłuższej przerwie w końcu udało się wyjechać, do pracy rowerem... kilka dni stracone... ale cóż lekarz kazał... i tak udało się wykręcić od dłuższej przerwy...
Poranek za to ciepły 17 stopni, lekki wiaterek chyba z południa, i wszystko było by pięknie gdyby nie to, że kolano nieco szwankuje... krwiak powoli zanika, ale też rozlał się po prawie całej łydce, kolanie... itd... cóż... nie jest to pierwszy i pewnie nie ostatni raz...
Filmik pokazuje sytuację z wyjazdu firmowego do strumienia gdy jakiś idiota przy wyprzedzaniu zorientował się, że coś jedzie z przeciwka i na siłę wciskał się w naszą grupę, ale kilku kolejnych mądrych też wyprzedzało, na podwójnej ciągłej, na łuku i tuż przed światłami przy wiadukcie w Strumieniu
Wracając do poranka to zmieniłem z rana opony na węższe... slicki... już pora na nie, będą mniejsze opory, ale gdy wsiadłem, pierwsze wrażenia były dziwne, ponad pół roku z nich nie korzystałem, zupełnie inaczej prowadzi się rower... minęła dłuższa chwila zanim się przyzwyczaiłem...
Ograniczyłem za to teren... został tylko kawałek na Bałtyckiej, na drogach za to całkiem spory ruch.... ciekawe czemu... hmmm... może to w związku z przygotowaniami przed długim weekendem? Ciężko powiedzieć...
Widzę swój cień © amiga
Na Wirku widzę zbliżający się do przejazdu pociąg, coś mam szczęście do nich, przymusowy postój... W Bielszowicach gdzie zwykle też jest pusto, będzie ciężko przejechać, ale na szczęście pojawili się piesi którzy przystopowali samochody...
Zamknięty przejazd na Wirku © amiga
Zabrze też masakra... decyduję się na przejazd ul leśną, za którą nie przepadam, ale stać 2 kolejni na światłach jakoś nie mam ochoty... dalej już jestem w pobliżu lasku Makoszowskiego z marginalnym ruchem.
Rowerzystka w Zabrzu © amiga
Tunel pod DTŚ © amiga
Paliki na DDRce © amiga
Liczyłem na luz a Gliwicach, a tutaj każde skrzyżowanie to korek... mamy 23 maja... nie powinno nic się dziać... a już na bank nie o tej porze...
Korek... w tym miejscu? © amiga
Remont dalej trwa © amiga
Przy wyjeździe na Zabrską jakiś mądry znowu z prawego pasa skręca w lewo... owszem tak było pół roku temu gdy jeszcze trwała budowa DTŚki i była zmieniona organizacja ruchu.... Może warto było by odświeżyć malowania na drodze? Może znaki pionowe to za mało...
Mistrz skręcania z prawego pasa w lewo © amiga
Poranek za to ciepły 17 stopni, lekki wiaterek chyba z południa, i wszystko było by pięknie gdyby nie to, że kolano nieco szwankuje... krwiak powoli zanika, ale też rozlał się po prawie całej łydce, kolanie... itd... cóż... nie jest to pierwszy i pewnie nie ostatni raz...
Filmik pokazuje sytuację z wyjazdu firmowego do strumienia gdy jakiś idiota przy wyprzedzaniu zorientował się, że coś jedzie z przeciwka i na siłę wciskał się w naszą grupę, ale kilku kolejnych mądrych też wyprzedzało, na podwójnej ciągłej, na łuku i tuż przed światłami przy wiadukcie w Strumieniu
Wracając do poranka to zmieniłem z rana opony na węższe... slicki... już pora na nie, będą mniejsze opory, ale gdy wsiadłem, pierwsze wrażenia były dziwne, ponad pół roku z nich nie korzystałem, zupełnie inaczej prowadzi się rower... minęła dłuższa chwila zanim się przyzwyczaiłem...
Ograniczyłem za to teren... został tylko kawałek na Bałtyckiej, na drogach za to całkiem spory ruch.... ciekawe czemu... hmmm... może to w związku z przygotowaniami przed długim weekendem? Ciężko powiedzieć...
Widzę swój cień © amiga
Na Wirku widzę zbliżający się do przejazdu pociąg, coś mam szczęście do nich, przymusowy postój... W Bielszowicach gdzie zwykle też jest pusto, będzie ciężko przejechać, ale na szczęście pojawili się piesi którzy przystopowali samochody...
Zamknięty przejazd na Wirku © amiga
Zabrze też masakra... decyduję się na przejazd ul leśną, za którą nie przepadam, ale stać 2 kolejni na światłach jakoś nie mam ochoty... dalej już jestem w pobliżu lasku Makoszowskiego z marginalnym ruchem.
Rowerzystka w Zabrzu © amiga
Tunel pod DTŚ © amiga
Paliki na DDRce © amiga
Liczyłem na luz a Gliwicach, a tutaj każde skrzyżowanie to korek... mamy 23 maja... nie powinno nic się dziać... a już na bank nie o tej porze...
Korek... w tym miejscu? © amiga
Remont dalej trwa © amiga
Przy wyjeździe na Zabrską jakiś mądry znowu z prawego pasa skręca w lewo... owszem tak było pół roku temu gdy jeszcze trwała budowa DTŚki i była zmieniona organizacja ruchu.... Może warto było by odświeżyć malowania na drodze? Może znaki pionowe to za mało...
Mistrz skręcania z prawego pasa w lewo © amiga