Wtorek rano
Wtorek, 26 kwietnia 2016
· Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Wyjeżdżam chwilę po 7, termometr pokazuje aż +1, wcześniej były w tv jakieś informacje o przymrozku do -4... w zacienionych miejscach widać szron...
Wieje chyba południowy wiatr... może południowo-zachodni....
Od samego początku an drogach jakieś wielkie jajo, samochodów bez liku... ciężko nawet wykręcić w kierunku parku na Zadolu... muszę na chwilę się zatrzymać i odczekać kilka aut...
Słonecznie ale zimno © amiga
Są i rowerzyści © amiga
Staram się uciec na boczne drogi, tam jak zawsze jest spokojniej... jednak w którymś momencie i tak muszę wyjechać na coś bardziej głównego, to oczywiście Panewnicka i dalej droga na Kochłowice, cudem przez centrum Kochłowic przejeżdżam bez zatrzymania...
Na Wirku za to długa kolejna w kierunku zjazdu na autostradę... wygląda to paskudnie, zastanawiam się, czy uda mi się normalnie wykręcić na Bielszowicką... ale tam jest dziura w kolejce... uff
Kolejna na Wirku © amiga
W Bielszowicach kolejne zaskoczenie, stacja benzynowa przez którą normalnie omijam światła na których normą jest wyczekiwanie 2 kolejek, dzisiaj jest zamknięta... cieszy mnie, że za mną stoi samochód... pętla indukcyjna w jezdni nie wyłapuje rowerów i można tu zostać na długie kilka minut...
Zamknięta stacja... dzisiaj przepisowo na światła © amiga
Jakaś ciężarówka... w poprzek drogi © amiga
W Zabrzu jakiś obłęd, spoglądam na zegarek, wszystko jasne jest chwila przed ósmą... kombinuję jak najszybciej uciec z głównej drogi... i wiele nie wymyśliłem.... dopiero w okolicach lasku Makoszowskiego jest lepiej...
Zaciski w Zabrzu © amiga
Przy lasku Makoszowskim © amiga
W Gliwicach nieco lepiej, klasycznie postój na wahadle na Królewskiej Tamy... i dalej przy zjeździe na Zabrską... skąd tam o tej porze tyle samochodów...
Monitoring postępu prac © amiga
Na Zabrskiej © amiga
Dojeżdżam do firmy, znowu się udało.... :) Temperatura wzrosła do 8 stopni... :)
Wieje chyba południowy wiatr... może południowo-zachodni....
Od samego początku an drogach jakieś wielkie jajo, samochodów bez liku... ciężko nawet wykręcić w kierunku parku na Zadolu... muszę na chwilę się zatrzymać i odczekać kilka aut...
Słonecznie ale zimno © amiga
Są i rowerzyści © amiga
Staram się uciec na boczne drogi, tam jak zawsze jest spokojniej... jednak w którymś momencie i tak muszę wyjechać na coś bardziej głównego, to oczywiście Panewnicka i dalej droga na Kochłowice, cudem przez centrum Kochłowic przejeżdżam bez zatrzymania...
Na Wirku za to długa kolejna w kierunku zjazdu na autostradę... wygląda to paskudnie, zastanawiam się, czy uda mi się normalnie wykręcić na Bielszowicką... ale tam jest dziura w kolejce... uff
Kolejna na Wirku © amiga
W Bielszowicach kolejne zaskoczenie, stacja benzynowa przez którą normalnie omijam światła na których normą jest wyczekiwanie 2 kolejek, dzisiaj jest zamknięta... cieszy mnie, że za mną stoi samochód... pętla indukcyjna w jezdni nie wyłapuje rowerów i można tu zostać na długie kilka minut...
Zamknięta stacja... dzisiaj przepisowo na światła © amiga
Jakaś ciężarówka... w poprzek drogi © amiga
W Zabrzu jakiś obłęd, spoglądam na zegarek, wszystko jasne jest chwila przed ósmą... kombinuję jak najszybciej uciec z głównej drogi... i wiele nie wymyśliłem.... dopiero w okolicach lasku Makoszowskiego jest lepiej...
Zaciski w Zabrzu © amiga
Przy lasku Makoszowskim © amiga
W Gliwicach nieco lepiej, klasycznie postój na wahadle na Królewskiej Tamy... i dalej przy zjeździe na Zabrską... skąd tam o tej porze tyle samochodów...
Monitoring postępu prac © amiga
Na Zabrskiej © amiga
Dojeżdżam do firmy, znowu się udało.... :) Temperatura wzrosła do 8 stopni... :)