Poniedziałek wieczór
Poniedziałek, 4 kwietnia 2016
· Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
wyjeżdżam krótki przed 17... jest obłędnie ciepło... termometr pokazuje 25 stopni... :) ciepłe ciuchy w plecaku...
Plan na dzisiaj to objechać kawałek planowanej trasy w kierunku Nikiszowca...
W Zabrzu pakuję się do parku Pileckiego... by wyjechać na Niebieski szlak i ul Asnyka w Zabrzu... tam interesuje mnie stan mostku...
już jesienią wyglądał mocno nieszczególnie... niestety jest jeszcze gorzej... :(
Mostek na ul Asnyka na niebieskim szlaku © amiga
ale dla moich celów zupełnie wystarczy, byle jeszcze przez 2-3 tygodnie się nie zawalił ;)
Korzystając ze szlaku jadę w okolice muzeum PRL i by dalej wjechać w ul Górną.. z której rozpościerają się ciekawe widoki na okolicę
Na niebieskim szlaku © amiga
Okolice muzeum PRL © amiga
Zasieki? bez sensu © amiga
Na Wirku interesuje mnie kolonia Ficinus... kilka razy lądowałem w jej okolicach... tyle, że od czasu gdy wybudowano mi Bielszowicką nie zdarza mi się tędy jeździć bo i po co... tym razem jest powód :) testowanie planowanej trasy... dzisiaj na szczęście nie muszę objechać całości... a tylko niewielki fragment...
Kolonia robotnicza ficinus © amiga
Myślę, że kilka drobiazgów w planie uproszczę... bo nie ma sensu uciekać w jakieś ścieżynki jeżeli można pognać "normalną" drogą... po raz kolejny pakuję się na ścieżkę wzdłuż potoku Bielszowickiego... gdyby jeszcze ta woda... tak nie śmierdziała... Kopalnia powinna coś z tym zrobić... zresztą dziwię się Rudzie Śląskiej że pozwala na takie zanieczyszczanie rzeczki... szkoda gadać...
Gdy wyjeżdżam w Kochłowicach postanawiam zakończyć objazd i pognać do domu... to co chciałem to sprawdziłem... co prawda pozostały jeszcze inne fragmenty... ale na pozostałe odcinki mam jeszcze trochę czasu...
Więc korzystając z rowerówki z Kochłowic docieram do Panewnik i ul Bałtyckiej...
Jadę przez park Zadole.. niesamowicie pachną drzewa... zapach kwiatów jest oszałamiający... zwalniam...
Drzewa rozkwitają © amiga
Obsypane kwiatami drzewka © amiga
W domu... szybka kąpiel... i pora uzupełnić wpisy... :)
Plan na dzisiaj to objechać kawałek planowanej trasy w kierunku Nikiszowca...
W Zabrzu pakuję się do parku Pileckiego... by wyjechać na Niebieski szlak i ul Asnyka w Zabrzu... tam interesuje mnie stan mostku...
już jesienią wyglądał mocno nieszczególnie... niestety jest jeszcze gorzej... :(
Mostek na ul Asnyka na niebieskim szlaku © amiga
ale dla moich celów zupełnie wystarczy, byle jeszcze przez 2-3 tygodnie się nie zawalił ;)
Korzystając ze szlaku jadę w okolice muzeum PRL i by dalej wjechać w ul Górną.. z której rozpościerają się ciekawe widoki na okolicę
Na niebieskim szlaku © amiga
Okolice muzeum PRL © amiga
Zasieki? bez sensu © amiga
Na Wirku interesuje mnie kolonia Ficinus... kilka razy lądowałem w jej okolicach... tyle, że od czasu gdy wybudowano mi Bielszowicką nie zdarza mi się tędy jeździć bo i po co... tym razem jest powód :) testowanie planowanej trasy... dzisiaj na szczęście nie muszę objechać całości... a tylko niewielki fragment...
Kolonia robotnicza ficinus © amiga
Myślę, że kilka drobiazgów w planie uproszczę... bo nie ma sensu uciekać w jakieś ścieżynki jeżeli można pognać "normalną" drogą... po raz kolejny pakuję się na ścieżkę wzdłuż potoku Bielszowickiego... gdyby jeszcze ta woda... tak nie śmierdziała... Kopalnia powinna coś z tym zrobić... zresztą dziwię się Rudzie Śląskiej że pozwala na takie zanieczyszczanie rzeczki... szkoda gadać...
Gdy wyjeżdżam w Kochłowicach postanawiam zakończyć objazd i pognać do domu... to co chciałem to sprawdziłem... co prawda pozostały jeszcze inne fragmenty... ale na pozostałe odcinki mam jeszcze trochę czasu...
Więc korzystając z rowerówki z Kochłowic docieram do Panewnik i ul Bałtyckiej...
Jadę przez park Zadole.. niesamowicie pachną drzewa... zapach kwiatów jest oszałamiający... zwalniam...
Drzewa rozkwitają © amiga
Obsypane kwiatami drzewka © amiga
W domu... szybka kąpiel... i pora uzupełnić wpisy... :)