Piątek wieczór
Piątek, 11 grudnia 2015
· Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Wyjeżdżam około 17:05..., znów chciałem nieco wcześniej wyjechać, tym bardziej, że jest piątek, ale oczywiście musiało się pokiełbasić... Chociaż, może nie będzie tragedii..
I nie ma :) na drogach samochody gdzieś wymiecione, pustki, nawet na odcinkach gdzie z reguły coś się działo, dzisiaj nie ma żywego ducha...
Może delikatnie przesadzam, niemniej, zarówno pieszych, jak i kierowców w samochodach dziwnie mało...
Za to coś niedobrego dzieje się z wiatrem, mam wrażenie, że zmienił kierunek, że wieje od południa i nie jest jednostajny tylko taki wredny z silnymi podmuchami..., kilka razy mną zachwiało... Odcinki w Zabrzu, Na Wirku i Kochłowicach dość ciężkie, właśnie przez ten wiatr... Mam też wrażenie, że temperatura jest nieco niższa... a ochraniacze i część ubrań jest w plecaku... z rana się zagotowałem, teraz jakoś super ciepło mi nie ma.... No cóż... to jesień, i to końcówka... Zresztą za kilkanaście dni... witamy zimę... Prognozy na weekend nie są najlepsze... szczególnie niedziela wygląda średnio, coś też jest o przymrozkach... Oby nie po deszczu... dzisiaj z rana po wczorajszych mgłach już jechałem asekuracyjnie, a lodowe przygody nie są mi potrzebne... ;P
Czemu tak się wydzierają ;) © amiga
I nie ma :) na drogach samochody gdzieś wymiecione, pustki, nawet na odcinkach gdzie z reguły coś się działo, dzisiaj nie ma żywego ducha...
Może delikatnie przesadzam, niemniej, zarówno pieszych, jak i kierowców w samochodach dziwnie mało...
Za to coś niedobrego dzieje się z wiatrem, mam wrażenie, że zmienił kierunek, że wieje od południa i nie jest jednostajny tylko taki wredny z silnymi podmuchami..., kilka razy mną zachwiało... Odcinki w Zabrzu, Na Wirku i Kochłowicach dość ciężkie, właśnie przez ten wiatr... Mam też wrażenie, że temperatura jest nieco niższa... a ochraniacze i część ubrań jest w plecaku... z rana się zagotowałem, teraz jakoś super ciepło mi nie ma.... No cóż... to jesień, i to końcówka... Zresztą za kilkanaście dni... witamy zimę... Prognozy na weekend nie są najlepsze... szczególnie niedziela wygląda średnio, coś też jest o przymrozkach... Oby nie po deszczu... dzisiaj z rana po wczorajszych mgłach już jechałem asekuracyjnie, a lodowe przygody nie są mi potrzebne... ;P
Czemu tak się wydzierają ;) © amiga