Wtorek wieczór

Wtorek, 1 grudnia 2015 · Komentarze(0)
Wyjeżdżam grubo po 17... Trudno się mówi... ale w zamian mam puste drogi :)... jest dość ciepło. około 5 stopni, wiatr w plecy, ale  nie tak silny jak rano... Za to czuję jak pomaga... Jedzie się dość sprawnie i przyjemnie, jednak... w Kończycach mała niespodzianka... Czuję, że rower pływa... to tylne koło...zeszło powietrze... w oponie odnajduję kolec... Będzie dzisiaj w domu klejenie... wymiana dętki zajmuje dokładnie 11 minut... 
Ruszam po raz drugi... mam nadzieję, że wszystką wyciągnąłem i nie będę pompował po raz drugi... Na szczęście dalej nie ma żadnych przygód... W Kochłowicach jadę tylnymi drogami... jakoś je lubię, tym bardziej, że nocna panorama Rudy Śląskiej z tego miejsca jest niesamowita :) 
Rower równo jest usyfiony, zastanawiam się czy nie podjechać na myjnię, jednak jakimś cudem ominąłem wszystkie... Jest jeszcze ta na os. Odrodzenia w Katowicach, ale gdy jestem pod domem, jakoś nie mam ochoty by tam jechać... Wieczorem muszę zajrzeć do suportu prawie na 100% dostał się tam piasek, mam nadzieję, że łożyska są w dobrym stanie, chociaż profilaktycznie już kupiłem nowy suport... Nowa linia BB-RS500 wygląda jakby nieco lepiej... ciekawe czy jest lepiej uszczelniona... Chociaż Shimano mogę raczej podejrzewać o to, że usunęli uszczelki, by łożyska szybciej padały.... 
Rondo na Jagiellońskiej

Rondo na Jagiellońskiej © amiga
Znów na podwójnej ciągłej
Znów na podwójnej ciągłej © amiga
Szkoła :)
Szkoła :) © amiga

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zycio

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]