Środa wieczór
Środa, 25 listopada 2015
· Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Wyjeżdżam jeszcze przed 17 :), jest ciemno... zresztą jak zawsze od miesiąca... jeszcze 2 i znów zacznie być widniej... ;P
Na dzień dobry podziwiam rondo na Jagiellońskiej, miało już chyba być otwarte, ale czuję i widzę, że dopiero dzisiaj położono ostatnią warstwę asfaltu, postawiono trochę nowych znaków... pewnie wkrótce otwarcie...
Ostatnia warstwa asfaltu już położona :), znaki stoją... jeszcze tylko malowanie i już © amiga
Na sośnicy zjeżdżam na chwilę na chodnik.... coś jest nie tak z przerzutką przednią, wyraźnie haczy o nią łańcuch... czyżby powoli się kończyła? Z reguły co 1.5 roku mam wymianę niezależnie od tego co to jest i jakiej klasy... Kilka stuknięć i mogę jechać dalej...
Chwila przerwy... coś nie tak z przerzutką © amiga
Na rowerówce na wiadukcie w Zabrzu widzę 2 panie ninja spacerujące po DDRce... hmmmm... Ale nic... wymijam je i jadę dalej przez lasek Makoszowski
Ninja na rowerówce © amiga
W Bielszowicach spory ruch... czemu? Nie mam pojęcia... dobrze, że drogi nie są śliskie...
Coś duży ruch © amiga
Za to W Kochłowicach zupełne pustki... co też zaskakuje... Rowerówka szczególnie na wysokości lasy w paskudnym stanie, leży na niej wszystko.. trzeba bardzo uważać
A tutaj pusto © amiga
Jeszcze 6km © amiga
Do domu mam niedaleko... jadę spokojnie..., nie spieszę się... co z tego, że zajmie mi to więcej czasu, mam dziwne wrażenie, że boczne drogi w Katowicach są w najgorszym stanie z tych po których dzisiaj jechałem... w wielu miejscach sporo lodu... Cóż... Byle do wiosny... chociaż już w przyszłym tygodniu temperatury mają polecieć mocno w górę
Na dzień dobry podziwiam rondo na Jagiellońskiej, miało już chyba być otwarte, ale czuję i widzę, że dopiero dzisiaj położono ostatnią warstwę asfaltu, postawiono trochę nowych znaków... pewnie wkrótce otwarcie...
Ostatnia warstwa asfaltu już położona :), znaki stoją... jeszcze tylko malowanie i już © amiga
Na sośnicy zjeżdżam na chwilę na chodnik.... coś jest nie tak z przerzutką przednią, wyraźnie haczy o nią łańcuch... czyżby powoli się kończyła? Z reguły co 1.5 roku mam wymianę niezależnie od tego co to jest i jakiej klasy... Kilka stuknięć i mogę jechać dalej...
Chwila przerwy... coś nie tak z przerzutką © amiga
Na rowerówce na wiadukcie w Zabrzu widzę 2 panie ninja spacerujące po DDRce... hmmmm... Ale nic... wymijam je i jadę dalej przez lasek Makoszowski
Ninja na rowerówce © amiga
W Bielszowicach spory ruch... czemu? Nie mam pojęcia... dobrze, że drogi nie są śliskie...
Coś duży ruch © amiga
Za to W Kochłowicach zupełne pustki... co też zaskakuje... Rowerówka szczególnie na wysokości lasy w paskudnym stanie, leży na niej wszystko.. trzeba bardzo uważać
A tutaj pusto © amiga
Jeszcze 6km © amiga
Do domu mam niedaleko... jadę spokojnie..., nie spieszę się... co z tego, że zajmie mi to więcej czasu, mam dziwne wrażenie, że boczne drogi w Katowicach są w najgorszym stanie z tych po których dzisiaj jechałem... w wielu miejscach sporo lodu... Cóż... Byle do wiosny... chociaż już w przyszłym tygodniu temperatury mają polecieć mocno w górę