Środa rano
Środa, 25 listopada 2015
· Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Wyjeżdżam około 7:10... zimno... termometr za oknem pokazywał -5... gdy wyszedłem ten na liczniku pokazuje 23 stopnie.... ale szybko liczby maleją... w końcu stabilizuje się na -4... Wieje lekki zimny wiatr... chyba od południa... Wszystko zmrożone... Wczoraj wydawało mi się, że woda spłynęła z dróg, a jednak nie wszędzie... Już po wyjściu widzę łachy lodowe...
Chyba będzie ciekawie © amiga
Ciekawe czemu w tym miejscu zawsze jest lód... ile gleb tu zaliczyłem ;P © amiga
Po 6km postanawiam jednak pojechać lasem... Mimo wszystko czuję się w tej chwili tam bezpieczniej, może warto by było jednak odpalić górala? Wąskie opony pomimo że to aż 1,6" to dalej mało... a przynajmniej mam stres na nich, tym bardziej, że w poniedziałek zaliczyłem glebę na lodzie...
Biało wszędzie © amiga
Coś strasznie zakopcił © amiga
Zastanawiają mnie miejsca gdzie od lat zawsze tworzy się tam lód, niezależnie od tego czy padało, czy nie padało... dziwne... ale jakoś trzeba to przejechać, oczywiście zwalniam, lepiej przejechać to przy prędkości 8-10km... niż leżeć przy 20km/h
Takie miejsca uzmysławiają mi jeszcze jedno... droga do firmy zajmie mi dzisiaj sporo czasu...
Kolejne z miejsc gdzie zawsze jest lód © amiga
Mroźno.. nawet bardzo © amiga
W lasach biało, mroźno, lodowato... co prawda nie wszystkie kałuże są zamarznięte, najczęściej lód pokrywa tylko powierzchnię, pod cienką warstwą lodu jest woda... zimna woda....
Woda nie wszędzie zamarzła © amiga
Dolina Jamny © amiga
Na wysokości hałdy w Starej Kuźni krótka przerwa, podziwiam wschód słońca... ech.... gdyby tak jeszcze bardziej grzało... na liczniku dalej -4, -3...
Słońce niby świeci... tylko coś nie grzeje © amiga
Lubię to miejsce © amiga
Myślałem, że chociaż w mieście coś się podniesie, ale nie, za to na Halembie smog... ktoś nakopcił strasznie... z daleka wygląda jak mgła, z bliska dusi... fuj
To nie jest mgła... a duszący dym © amiga
Na szczęście dym nazbierał się w jednym miejscu, już po kilku minutach znowu jest czysto... boczne drogi w niezłym stanie... widzę nawet swój cień :)
Cień człowieka ;P © amiga
Mały podjazd © amiga
Zastanawiam się, czy nie jechać przez hałdę na Sośnicy, ale ostatnio pamiętam, że ścieżka była w paskudnym stanie... pojadę nieco dłuższą drogą, ale może będzie szybciej...
Okolice stawów Makoszowskich © amiga
W tunelu © amiga
W Zabrzu widać, że wiatr dzisiaj poszalał.. teraz jest chyba nieco lepiej, temperatura podskoczyła do -2 :)
Rowerówka w Zabrzu © amiga
Po kilkunastu minutach dojeżdżam do firmy, końcówka już w niezłych warunkach, mam wrażenie, że w Gliwicach drogi wyglądają lepiej niż w Zabrzu, czy Rudzie Śląskiej
Na bł. Czesława w Gliwicach © amiga
W firmie kilka minut pod gorącym prysznicem, odtajałem...
Chyba będzie ciekawie © amiga
Ciekawe czemu w tym miejscu zawsze jest lód... ile gleb tu zaliczyłem ;P © amiga
Po 6km postanawiam jednak pojechać lasem... Mimo wszystko czuję się w tej chwili tam bezpieczniej, może warto by było jednak odpalić górala? Wąskie opony pomimo że to aż 1,6" to dalej mało... a przynajmniej mam stres na nich, tym bardziej, że w poniedziałek zaliczyłem glebę na lodzie...
Biało wszędzie © amiga
Coś strasznie zakopcił © amiga
Zastanawiają mnie miejsca gdzie od lat zawsze tworzy się tam lód, niezależnie od tego czy padało, czy nie padało... dziwne... ale jakoś trzeba to przejechać, oczywiście zwalniam, lepiej przejechać to przy prędkości 8-10km... niż leżeć przy 20km/h
Takie miejsca uzmysławiają mi jeszcze jedno... droga do firmy zajmie mi dzisiaj sporo czasu...
Kolejne z miejsc gdzie zawsze jest lód © amiga
Mroźno.. nawet bardzo © amiga
W lasach biało, mroźno, lodowato... co prawda nie wszystkie kałuże są zamarznięte, najczęściej lód pokrywa tylko powierzchnię, pod cienką warstwą lodu jest woda... zimna woda....
Woda nie wszędzie zamarzła © amiga
Dolina Jamny © amiga
Na wysokości hałdy w Starej Kuźni krótka przerwa, podziwiam wschód słońca... ech.... gdyby tak jeszcze bardziej grzało... na liczniku dalej -4, -3...
Słońce niby świeci... tylko coś nie grzeje © amiga
Lubię to miejsce © amiga
Myślałem, że chociaż w mieście coś się podniesie, ale nie, za to na Halembie smog... ktoś nakopcił strasznie... z daleka wygląda jak mgła, z bliska dusi... fuj
To nie jest mgła... a duszący dym © amiga
Na szczęście dym nazbierał się w jednym miejscu, już po kilku minutach znowu jest czysto... boczne drogi w niezłym stanie... widzę nawet swój cień :)
Cień człowieka ;P © amiga
Mały podjazd © amiga
Zastanawiam się, czy nie jechać przez hałdę na Sośnicy, ale ostatnio pamiętam, że ścieżka była w paskudnym stanie... pojadę nieco dłuższą drogą, ale może będzie szybciej...
Okolice stawów Makoszowskich © amiga
W tunelu © amiga
W Zabrzu widać, że wiatr dzisiaj poszalał.. teraz jest chyba nieco lepiej, temperatura podskoczyła do -2 :)
Rowerówka w Zabrzu © amiga
Po kilkunastu minutach dojeżdżam do firmy, końcówka już w niezłych warunkach, mam wrażenie, że w Gliwicach drogi wyglądają lepiej niż w Zabrzu, czy Rudzie Śląskiej
Na bł. Czesława w Gliwicach © amiga
W firmie kilka minut pod gorącym prysznicem, odtajałem...