Wtorek rano
Wtorek, 17 listopada 2015
· Komentarze(1)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Wyjeżdżam o 6:52... ciut później niż chciałem, po nocnych opadach wszędzie pełno kałuż, wzmaga się powoli wiatr z południowego-zachodu... gdy ruszam, jest jeszcze szaro... lampki odpalone - te migające oczywiście :)
Mokro wszędzie © amiga
Za to trochę zaskakują mnie rowerzyści... Pierwszego spotykam jeszcze na Bałtyckiej w Katowicach, później co kilka km ktoś jedzie na rowerze... Może to temperatura... w końcu jest 8 stopni... Dość ciepło :)
Nie tylko ja na rowerze :) © amiga
Omijam szerokim łukiem centrum Kochłowic... w zasadzie to mam nawet krócej ;)
Autobus do Katowic © amiga
Na Wirku na 1-go maja... widzę, że zaczął się remont będzie nieciekawie w porach szczytu... teraz jest jeszcze w porządku, ale też jestem ponad pół godziny wcześniej...
Remont na 1-go Maja na Wirku © amiga
Ciut dalej mam okazję podziwiać mgiełki unoszące się w pobliżu kopalni Bielszowice... co jakiś czas na chwilę błyska zza pleców słońce :), miło jest je zobaczyć po kilku dniach... deszczów, szarówki...
Kopalnia Bielszowice we mgle © amiga
Rychu na poboczu ;P © amiga
Podleśna w Zabrzu, lubię taką zabudowę :) © amiga
Zabrze jakoś dzisiaj przeleciało dość szybko... pomimo tego, że byłem tam ciut przed ósmą.. może za 5... może za 7 ósma..
Rowerzystka na Makoszowskiej :) © amiga
Gliwice za to witają mnie małymi korkami... w niektórych miejscach widzę pierwszy raz zaciski...
Z reguły tutaj jest pusto © amiga
Na Skrzyżowaniu Sikorskiego z Reymonta dzisiaj mało komfortowa sytuacja, dla rowerzysty... Mam pierwszeństwo, ale z ul Reymonta wyjeżdża wpierw biały van... ok... zmieści się, za to tuż za nim leci osobówka prowadzona przez kobietę... na bank nie rozejrzała się... po prostu ruszyła bo biały przed nią też się ruszył... było blisko... Zresztą widać to na kilku klatkach z kamerki... Skończyło się na hamowaniu i odbiciu w prawo... gdyby nie to...
Zresztą szkoda gadać... szkoda, że pod tym kontem nie było widać tablicy rejestracyjnej... ale fragment chyba wytnę i zostawię dla potomności na YT...
Mam pierwszeństwo © amiga
Ale biały miś.... wyjeżdża © amiga
...nie powinno być problemów © amiga
...ale tuż za nim jedzie... idiotka © amiga
Wyjeżdża... tuż przed kołami © amiga
...oczywiście hamowanie © amiga
...i wymijanie... przecież nie ma pełni... więc skąd ona się wzięła? © amiga
Kilka minut później jestem już w firmie, mogę odpocząć, czemu się tak spociłem? Bo wszystko jest mokre, a przecież nie padało...
Szykuje się porządkowanie świata © amiga
Mokro wszędzie © amiga
Za to trochę zaskakują mnie rowerzyści... Pierwszego spotykam jeszcze na Bałtyckiej w Katowicach, później co kilka km ktoś jedzie na rowerze... Może to temperatura... w końcu jest 8 stopni... Dość ciepło :)
Nie tylko ja na rowerze :) © amiga
Omijam szerokim łukiem centrum Kochłowic... w zasadzie to mam nawet krócej ;)
Autobus do Katowic © amiga
Na Wirku na 1-go maja... widzę, że zaczął się remont będzie nieciekawie w porach szczytu... teraz jest jeszcze w porządku, ale też jestem ponad pół godziny wcześniej...
Remont na 1-go Maja na Wirku © amiga
Ciut dalej mam okazję podziwiać mgiełki unoszące się w pobliżu kopalni Bielszowice... co jakiś czas na chwilę błyska zza pleców słońce :), miło jest je zobaczyć po kilku dniach... deszczów, szarówki...
Kopalnia Bielszowice we mgle © amiga
Rychu na poboczu ;P © amiga
Podleśna w Zabrzu, lubię taką zabudowę :) © amiga
Zabrze jakoś dzisiaj przeleciało dość szybko... pomimo tego, że byłem tam ciut przed ósmą.. może za 5... może za 7 ósma..
Rowerzystka na Makoszowskiej :) © amiga
Gliwice za to witają mnie małymi korkami... w niektórych miejscach widzę pierwszy raz zaciski...
Z reguły tutaj jest pusto © amiga
Na Skrzyżowaniu Sikorskiego z Reymonta dzisiaj mało komfortowa sytuacja, dla rowerzysty... Mam pierwszeństwo, ale z ul Reymonta wyjeżdża wpierw biały van... ok... zmieści się, za to tuż za nim leci osobówka prowadzona przez kobietę... na bank nie rozejrzała się... po prostu ruszyła bo biały przed nią też się ruszył... było blisko... Zresztą widać to na kilku klatkach z kamerki... Skończyło się na hamowaniu i odbiciu w prawo... gdyby nie to...
Zresztą szkoda gadać... szkoda, że pod tym kontem nie było widać tablicy rejestracyjnej... ale fragment chyba wytnę i zostawię dla potomności na YT...
Mam pierwszeństwo © amiga
Ale biały miś.... wyjeżdża © amiga
...nie powinno być problemów © amiga
...ale tuż za nim jedzie... idiotka © amiga
Wyjeżdża... tuż przed kołami © amiga
...oczywiście hamowanie © amiga
...i wymijanie... przecież nie ma pełni... więc skąd ona się wzięła? © amiga
Kilka minut później jestem już w firmie, mogę odpocząć, czemu się tak spociłem? Bo wszystko jest mokre, a przecież nie padało...
Szykuje się porządkowanie świata © amiga