Środa rano

Środa, 21 października 2015 · Komentarze(0)
Poranek paskudny, jedynie wyjeżdżam kilka minut po 7:00, delikatnie siąpi, jest ciemno, nie ma słońca, delikatne siąpi... Kalka z wczorajszego powrotu... a może nie? 
Wczoraj aż tak nie wiało... dzisiaj to masakra, nie mam sił by wjechać na byle górkę... rozkłada mnie też jakieś przeziębienie, mam wrażenie, że ktoś mi coś sprzedał wczoraj w firmie... Z rana wziąłem prochy, ale to nie wszystko...
Miejscami na drogach zawierucha, w Kochłowicach przejechanie przez centrum to niezłe wyzwanie, podobnie jest na Wirku... dopiero za Bielszowicami jest nieco luźniej, ale nie mam ochoty na jazdę szosami... skręcam tak by przejechać parkiem przez Makoszowy. W firmie potrzebuję gorącej kąpieli :)


Gdzieś w lesie :)
Gdzieś w lesie :) © amiga

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa atoma

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]