Środa rano

Środa, 14 października 2015 · Komentarze(0)
Jak mi się dzisiaj nie chciało wstać, z łóżka zwlekam się z 20 minutowym opóźnieniem... to chyba ta pogoda, te chmury, ta ciemnica za oknem... Zbieram się równie wolno jak wstaję, wyjeżdżam dopiero około 7:20... masakra... pocieszające jest to, że temperatura o poranku jest nieco wyższa niż wczoraj, nie ma mgieł, za to wzmógł się wiatr od wschodu... do firmy mi to nie przeszkadza, nawet pomaga, ale powrót to będzie walka z wiatrakami... 
Na drogach jakby nieco luźniej niż wczoraj... nów minął, powoli będzie zbliżać się pełnia, ale to za 2 tygodnie... nikt dzisiaj nie wymuszał, nikt nie próbował mnie zabić, więc poranek jak najbardziej należy zaliczyć do udanych. Na dokładkę rower sam jedzie, sam wjeżdża na górki... coś pięknego... gdy spoglądam na licznik widzę, że będzie niezły czas, chociaż i tak sporo brakuje do rekordu trasy.... 
Przy okazji uświadamiam sobie, że pora kupić jakieś bardziej agresywne opony mając na uwadze zbliżającą się wielkimi krokami zimę... chociaż liczę, że będzie podobna do tej z zeszłego roku i sprzed 2 lat... czyli zamknie się w 2 tygodniach... pożyjemy zobaczymy... Może na allegro coś ciekawego się znajdzie, gdyby warunki były naprawdę złe, zawsze zostaje góral i opony maxxis medusa... które mam na stanie... dają radę w każdych warunkach, ale stawiają strasznie duże opory... przy czym służą już 2 sezony a raczej 2 zimy :)


Ciemno, wszędzie... zimno, wszędzie
Ciemno, wszędzie... zimno, wszędzie © amiga

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa sajas

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]