Czwartek wieczór

Czwartek, 30 lipca 2015 · Komentarze(2)
Miałem wyjechać o 16:00... a wyjechałem o 16:40... później niż miałem, a tak sobie obiecywałem, tym bardziej, że muszę być w domu jak najwcześniej....

Gnam szosami... innej opcji nie mam... za dużo czasu bym stracił... nie mogę ryzykować, chociaż gdyby nie obowiązki to na bank pojechał bym w wariancie krajoznawczym... 

25 stopni na starcie, wiatr w plecy, po prostu bajka... a ja... na krechę do Katowic...

Docieram kilka minut po 18... szybka kąpiel, obiad... i uciekam... do pracy...

Nad rzeką piękną i czystą :)

Nad rzeką piękną i czystą :) © amiga

Komentarze (2)

Pomagał... za do do pracy miałem co robić....

amiga 06:26 sobota, 1 sierpnia 2015

Musiał Ci ten wiatr pomagać bo ja miałem z nim niezłą siłownię. Ale przyjemną w sumie.

limit 20:01 czwartek, 30 lipca 2015
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa botec

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]