Poniedziałek rano

Poniedziałek, 13 lipca 2015 · Komentarze(0)

O 4:00 obudził mnie ból głowy, na dworze lało. Ból to pewnie efekt odwodnienia… Wypiłem trochę wody mineralnej i poszedłem jeszcze spać… Wstałem o 6:00… ból nie ustąpił, był jedynie mniejszy…. Zjadłem śniadanie… pozbierałem się, deszcz przestał padać… Wczorajsza opalenizna lekko mnie pali….
Wyjechałem dopiero o 7:20… Przez całą drogę to popadywało, to była przerwa…. Wiał bardzo silny wiatr od zachodu…, czułem zmęczenie, zresztą dalej czuję, to pewnie wszystko po trochu… i wczorajsze słońce, i odwodnienie, i 150km w nogach….


Górski na swoim miejscu

Górski na swoim miejscu © amiga

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zezca

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]