Czwartek wieczór

Czwartek, 2 lipca 2015 · Komentarze(0)
Plan na powrót był... - jadę lasem... jednak gdy zobaczyłem rower zmieniłem je... pierwsze co to muszę zaliczyć myjnię... w takim stanie nie da się prowadzić roweru... nawet oliwienie mija się z celem... wszędzie zaschnięte błoto i piach.... więc gam na myjnię przy stacjo BP w Zabrzu, a potem zobaczę co zrobię i którędy pojadę...

2 min. na myjni i szarak znowu przypomina rower, a ja... odbijam do Parku rot. Pileckiego... i tyłami docieram w pobliże Muzeum PRL... w Rudzie Śląskiej... zmieniam kierunek i jadę przez Bielszowice i Wirek wzdłuż potoku Bielszowickiego na Kochłowice... Tam w pobliżu grodziska wyjeżdżam na szosy i już bez  kombinowania kieruję się do domu :)

Staw w pobliżu hałdy na Makoszowach
Staw w pobliżu hałdy na Makoszowach © amiga

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa przep

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]