Czwartek rano

Czwartek, 21 maja 2015 · Komentarze(2)
Budzę się wcześniej niż zwykle... tzn przed budzikiem... jednak spoglądając za okno zupełnie nie mam ochoty wyjść, jest szaro-buro... w nocy musiało lać... wszędzie pełno kałuż... wszystko mokre... 
Szybkie spojrzenie na prognozy i meteora... może jednak się uda... widzę, że coś się zbliża, jednak wydaje mi się że uda mi się wyjechać ze strefy rażenia...
Na rowerze siedzę o 7:10... i próbuję się rozpędzić... idzie nijak, wieje w twarz... męczy mnie to... gdyby nie nocne ulewy prawie na 100% pojechałbym terenowo... ale dzisiaj to odpada... W Kochłowicach wjeżdżam na chodzik... rowerówka zalana na długim odcinku... Gdzieniegdzie widać połamane gałęzie... czyżby było aż tak źle?

Od czasu do czas z nieba spada kilka kropli ale to wszystko... nie zmienia to faktu, że w Gliwicach i tak jestem cały mokry... założona przeciwdeszczówka zatrzymała cały pot... ;P

W firmie wszystko leci do suszenia...

Zakwitły akacje :)
Zakwitły akacje :) © amiga

Komentarze (2)

Tymoteuszka Lubię kwitnące akacje, jednak... nie przepadam najeżdżać na ich gałęzie.... to często kończy się paną... :)

amiga 18:20 wtorek, 26 maja 2015

Masz oko, przyjacielu, masz :p
Pięknie ona wygląda pośród bloków.

Tymoteuszka 14:52 wtorek, 26 maja 2015
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ijree

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]