Czwartek rano...

Czwartek, 7 maja 2015 · Komentarze(0)
Poranek... za oknem pochmurno... jednak spać specjalnie nie mogę, może to stres przed weekendem? Przed wyjazdem w siną dal...
Zbieram się powoli, zabieram 2 komplety ciuchów... przydadzą się w weekend... 
W końcu ruszam, jest tuż po 7:00... 

Zaświeciło słońce, drogi mokre po wczorajszych i nocnych ulewach...
Na drogach spory ruch... 

Jednak... jedzie się nadspodziewanie dobrze, szybko... słońce nastraja mnie optymistycznie, przez chwilę zastanawiam się czy nie skręcić w Panewnikach na Halembę... czy nie pojechać lasem... Jednak przychodzi małe otrzeźwienie... chwilę trzeba odczekać by ziemia wchłonęła wodę... Może w drodze powrotnej :) skorzystam z takiej opcji... (chociaż prognozy wskazują dzisiaj wieczorem na burze)... 

Więc jadę szosami... przez Kochłowice, Wirek, Bielszowice, Pawłów, Kończyce... Gdy dochodzi 8:00 jestem na granicy Zabrza i Gliwic... uciekam na boczne drogi i później do lasku Makoszowskiego, tam mała przerwa, kilka fot... i gnam do firmy....

A w pracy czeka na mnie mała niespodzianka... weekend rowerowy odwołany... ale na szczęście udaje się go przesunąć... :) na jeden z kolejnych... :)

Błekitne niebo
Błękitne niebo © amiga
Świeci słońce
Świeci słońce © amiga
To z nich podobna są dmuchawce :)
To z nich podobna są dmuchawce :) © amiga

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ibezm

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]