Piątkowym popołudniem
Piątek, 3 kwietnia 2015
· Komentarze(7)
Kategoria do 68km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Minęła 14:00... z firmy większość osób już się ewakuowała... Cóż mi pozostało, też się pozbierałem i w okolicy 14:30 wyjechałem, pogoda o dziwi dość przyjemna, wiatr dalej dokazuje, ale świecie słońce...
Dziwnie się złożyło, bo wyjątkowo pojechałem ul. Robotniczą, a że jest lekko rozkopana w związku z budową DTŚki to... jadę jakimiś opłotkami...
Jestem niedaleko cmentarza hutniczego, nie byłem tutaj od jesieni.. więc zaglądam :)
Pomnik Johna Baildona © amiga
Pomnkj J.Baildona © amiga
Kwiaty na cmentarzu hutniczym © amiga
Jest i anioł © amiga
Wszędzie kwitną © amiga
Początkowo myślę, by pojechać jak najkrótszą drogą do domu, bo święta... itd... jednak od kilku dni planuję trasę wycieczki firmowej... przynajmniej częściowo wypadałoby sprawdzić czy jest przejezdna.
Chcę sprawdzić przede wszystkim stan hałdy na Sośnicy. Więc wbijam się w lasek makoszowski...po opadach część ścieżek jest rozmokła... ale przejezdna, odpuszczam sobie wdrapywanie na sam szczyt... to nie dzisiaj...
W Makoszowach zjeżdżam na wały wzdłuż Kłodnicy... wrażenia podobne jak na hałdzie...ale jeszcze chwila,m jeden podjazd i będę na szosie na drodze do Chudowa...
Wiadukt nad Kłodnicą © amiga
Myślę sobie zaliczę Chudów i pognam na Rudę Śląską... pod zamkiem łapie mnie mała śnieżyca - taka 5 minutówka...
Zamek w Chudowie © amiga
Zamek w Chudowie © amiga
ale nie poddaję, się, dobijam na Bujaków... coś czuję, że dzisiejszy plan dziwnie będzie się układał...
W drodze do centrum Chudowa © amiga
W Bujakowie... mała przerwa na kilka fot kościoła oraz parafialnego ogrodu botanicznego... Dopiero dzisiaj przeczytałem, że zwiedzającym jest udostępniany tylko w soboty i niedziele...
Kościół w Bujakowie © amiga
Wejście do parafialnego ogrodu botanicznego © amiga
Prognoza pogody © amiga
Św. Mikołaj © amiga
Św. Jan Paweł II © amiga
Lipa drobnolistna 450lat © amiga
Klasztor sióstr służebniczek © amiga
Ruszam dalej... Jak już jestem w Bijakowie to przecież niedaleko mam Śląski Ogród Botaniczny, przejadę się obok niego i przez centrum miasta do domu... oczywiście jadąc koło ogrodu coś mnie korci by wjechać na górkę :)
Sośnia góra © amiga
Obserwuję co mi pokazuje licznik... w najbardziej stromym miejscu ok 15% :) -tuż przed wieżą widokową...
Na górze oczywiście sesja fotograficzna...
Wchodząc na wieżę widokową w Śląskim Ogrodzie Botanicznym © amiga
Panorama z I-go piętra wieży © amiga
Luneta na szczycie :) - Widać przez nią Gliwice © amiga
Widok z II-go piętra wieży widokowej :) © amiga
Na dole czeka wierny szarak © amiga
Budynek na szczycie © amiga
Widoki przez okno © amiga
W końcu pora ruszyć dalej... jednak zamiast przez centrum Mikołowa odbijam w kierunku kościoła św Wawrzyńca, dzisiaj jednak odpuszczę focenie w tym miejscu... Pełno samochodów i wiernych... ciekawe czego mogą chcieć, w końcu to "tylko" Wielki Piątek :)
Za to skręcam w kierunku Wapienników... na fiołkowej górze...
Wapiennik w pobliżu kamieniołomu w Mikołowia © amiga
I nieco dalej w kierunku kamieniołomu.... - piękne miejsce...
Widok na kamieniołom © amiga
Drzewo na zboczu © amiga
W sumie jeżeli tyle już przejechałem to decyduję się na przejazd przez Retę Śmiłowiecką... w końcu nie niedaleko, po drodze oczywiście kilka fot :)
Uwaga na Bajtle © amiga
Dejcie Pozor © amiga
Bociany jeszcze nie przyleciały © amiga
Quń :) © amiga
i podjazd... Na zdjęciu poniżej to jego końcowa faza z nachyleniem około 7-8% przy czym wcześniej jest odcinek na którym licznik pokazał mi 18%... dobrze, że to jedynie kilkanaście metrów :)
Fajne miejsce © amiga
Namierzam jeszcze jakąś dziwną działkę, właściciel nagromadził tutaj masę różnych dziwnych rzeźb... piłek, budowli...
A tutaj pełno bocianów © amiga
Końcówka to Dolina Jamny i Starganiec....
Dolina Jamny © amiga
Stamtąd już tylko 6.5 km do domu :) Ważne że droga jest w całości przejezdna... przynajmniej ta część, zostaje jeszcze do sprawdzenia droga powrotna... Ale to w przyszłym tygodniu...
A w związku ze zbliżającymi się wielki krokami świętami Wielkiejnocy życzę...
Wesołego Alleluja
Dziwnie się złożyło, bo wyjątkowo pojechałem ul. Robotniczą, a że jest lekko rozkopana w związku z budową DTŚki to... jadę jakimiś opłotkami...
Jestem niedaleko cmentarza hutniczego, nie byłem tutaj od jesieni.. więc zaglądam :)
Pomnik Johna Baildona © amiga
Pomnkj J.Baildona © amiga
Kwiaty na cmentarzu hutniczym © amiga
Jest i anioł © amiga
Wszędzie kwitną © amiga
Początkowo myślę, by pojechać jak najkrótszą drogą do domu, bo święta... itd... jednak od kilku dni planuję trasę wycieczki firmowej... przynajmniej częściowo wypadałoby sprawdzić czy jest przejezdna.
Chcę sprawdzić przede wszystkim stan hałdy na Sośnicy. Więc wbijam się w lasek makoszowski...po opadach część ścieżek jest rozmokła... ale przejezdna, odpuszczam sobie wdrapywanie na sam szczyt... to nie dzisiaj...
W Makoszowach zjeżdżam na wały wzdłuż Kłodnicy... wrażenia podobne jak na hałdzie...ale jeszcze chwila,m jeden podjazd i będę na szosie na drodze do Chudowa...
Wiadukt nad Kłodnicą © amiga
Myślę sobie zaliczę Chudów i pognam na Rudę Śląską... pod zamkiem łapie mnie mała śnieżyca - taka 5 minutówka...
Zamek w Chudowie © amiga
Zamek w Chudowie © amiga
ale nie poddaję, się, dobijam na Bujaków... coś czuję, że dzisiejszy plan dziwnie będzie się układał...
W drodze do centrum Chudowa © amiga
W Bujakowie... mała przerwa na kilka fot kościoła oraz parafialnego ogrodu botanicznego... Dopiero dzisiaj przeczytałem, że zwiedzającym jest udostępniany tylko w soboty i niedziele...
Kościół w Bujakowie © amiga
Wejście do parafialnego ogrodu botanicznego © amiga
Prognoza pogody © amiga
Św. Mikołaj © amiga
Św. Jan Paweł II © amiga
Lipa drobnolistna 450lat © amiga
Klasztor sióstr służebniczek © amiga
Ruszam dalej... Jak już jestem w Bijakowie to przecież niedaleko mam Śląski Ogród Botaniczny, przejadę się obok niego i przez centrum miasta do domu... oczywiście jadąc koło ogrodu coś mnie korci by wjechać na górkę :)
Sośnia góra © amiga
Obserwuję co mi pokazuje licznik... w najbardziej stromym miejscu ok 15% :) -tuż przed wieżą widokową...
Na górze oczywiście sesja fotograficzna...
Wchodząc na wieżę widokową w Śląskim Ogrodzie Botanicznym © amiga
Panorama z I-go piętra wieży © amiga
Luneta na szczycie :) - Widać przez nią Gliwice © amiga
Widok z II-go piętra wieży widokowej :) © amiga
Na dole czeka wierny szarak © amiga
Budynek na szczycie © amiga
Widoki przez okno © amiga
W końcu pora ruszyć dalej... jednak zamiast przez centrum Mikołowa odbijam w kierunku kościoła św Wawrzyńca, dzisiaj jednak odpuszczę focenie w tym miejscu... Pełno samochodów i wiernych... ciekawe czego mogą chcieć, w końcu to "tylko" Wielki Piątek :)
Za to skręcam w kierunku Wapienników... na fiołkowej górze...
Wapiennik w pobliżu kamieniołomu w Mikołowia © amiga
I nieco dalej w kierunku kamieniołomu.... - piękne miejsce...
Widok na kamieniołom © amiga
Drzewo na zboczu © amiga
W sumie jeżeli tyle już przejechałem to decyduję się na przejazd przez Retę Śmiłowiecką... w końcu nie niedaleko, po drodze oczywiście kilka fot :)
Uwaga na Bajtle © amiga
Dejcie Pozor © amiga
Bociany jeszcze nie przyleciały © amiga
Quń :) © amiga
i podjazd... Na zdjęciu poniżej to jego końcowa faza z nachyleniem około 7-8% przy czym wcześniej jest odcinek na którym licznik pokazał mi 18%... dobrze, że to jedynie kilkanaście metrów :)
Fajne miejsce © amiga
Namierzam jeszcze jakąś dziwną działkę, właściciel nagromadził tutaj masę różnych dziwnych rzeźb... piłek, budowli...
A tutaj pełno bocianów © amiga
Końcówka to Dolina Jamny i Starganiec....
Dolina Jamny © amiga
Stamtąd już tylko 6.5 km do domu :) Ważne że droga jest w całości przejezdna... przynajmniej ta część, zostaje jeszcze do sprawdzenia droga powrotna... Ale to w przyszłym tygodniu...
A w związku ze zbliżającymi się wielki krokami świętami Wielkiejnocy życzę...
Wesołego Alleluja