Czwartek wieczór
Czwartek, 2 kwietnia 2015
· Komentarze(2)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Wieczór brzydki, bardzo brzydki...
Wyjeżdżam około 17:00, w między czasie gdy byłem w firmie kilka razy lało, padał śnieg... i to dość solidnie, nawet zastanawiałem się czy jednak lepiej nie będzie się wpakować do pociągu.
Jednak tuż przed wyjściem temperatura poszła wyraźnie w górę, śnieg się stopił... jakieś jego niedobitki leżały to to tu to tam... Gdy ruszyłem miałem ochotę na jak najszybsze znalezienie się w domu. Rano nie wziąłem ochraniaczy na buty, więc stopy mi wymroziło...Teraz jest cieplej... całe 4 stopnie gdy ruszam, prognozy wskazują jednak, za szybkie ochłodzenie gdy tylko zajdzie słońce... Cóż... Gnam szosami prawie identyczną trasą jaka poranna... W Bielszowicach... dopada mnie grad, towarzyszy mi dobre 10 minut... Później jest nieco lepiej... znowu dziadostwo się topi... Gdy jestem już w Katowicach pojawia się słońce i... kropi bardzo delikatny, przyjemny deszczyk :)
W domu... wszystko idzie do prania... rower wygląda tak sobie... Ciekawe czy uda mi się go wymyć przed świętami...
Czyżby wróciła zima? © amiga
Wyjeżdżam około 17:00, w między czasie gdy byłem w firmie kilka razy lało, padał śnieg... i to dość solidnie, nawet zastanawiałem się czy jednak lepiej nie będzie się wpakować do pociągu.
Jednak tuż przed wyjściem temperatura poszła wyraźnie w górę, śnieg się stopił... jakieś jego niedobitki leżały to to tu to tam... Gdy ruszyłem miałem ochotę na jak najszybsze znalezienie się w domu. Rano nie wziąłem ochraniaczy na buty, więc stopy mi wymroziło...Teraz jest cieplej... całe 4 stopnie gdy ruszam, prognozy wskazują jednak, za szybkie ochłodzenie gdy tylko zajdzie słońce... Cóż... Gnam szosami prawie identyczną trasą jaka poranna... W Bielszowicach... dopada mnie grad, towarzyszy mi dobre 10 minut... Później jest nieco lepiej... znowu dziadostwo się topi... Gdy jestem już w Katowicach pojawia się słońce i... kropi bardzo delikatny, przyjemny deszczyk :)
W domu... wszystko idzie do prania... rower wygląda tak sobie... Ciekawe czy uda mi się go wymyć przed świętami...
Czyżby wróciła zima? © amiga