Poniedziałkowy wieczór
Poniedziałek, 23 marca 2015
· Komentarze(2)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Wyjechałem coś koło 16:30... Może trochę później, dziwne bo było czuć już chłód, pomimo tego, że jeszcze godzinę wcześniej było bardzo przyjemnie. Ruszyłem i obrałem kierunek lasek Makoszowski... tam podjazd na wysokość DTŚki po nowym wiadukcie i dalej przez Makoszowy do lasu. Chciałem zdążyć przed zachodem słońca w to miejsce... Już wcześniej zauważyłem, że zachody słońca w tym miejscu są niesamowite... Co prawda liczyłem na kaczki... które w tym miejscu są zawsze... zawsze poza dzisiejszym wieczorem... Cóż mogłem jedynie nacieszyć się grą świateł :) i tyle...
Nad stawem w Makoszowach © amiga
Powoli słońce idzie spać © amiga
Ruszyłem dalej lasami, Na Halembie dzisiaj luz... wydaje się, że zeszłotygodniowe korki z tego miejsca to już historia, ciekawe jak będzie jutro.... Może z rana przeskoczę lasem... :) by to sprawdzić
Mimo wszystko fajne miejsce © amiga
Już zachodzi © amiga
Zatrzymuję się jeszcze na starej hałdzie, również krótka sesja i jeszcze raz w parku na Zadolu... tam dla odmiany mój wzrok przykuwa piękny nowy plac zabaw. Zniknęły odrapane metalowe huśtawki... teraz wszystko jest piękne drewniane...
Nowy plac zabaw na Zadolu :) © amiga
Nad stawem w Makoszowach © amiga
Powoli słońce idzie spać © amiga
Ruszyłem dalej lasami, Na Halembie dzisiaj luz... wydaje się, że zeszłotygodniowe korki z tego miejsca to już historia, ciekawe jak będzie jutro.... Może z rana przeskoczę lasem... :) by to sprawdzić
Mimo wszystko fajne miejsce © amiga
Już zachodzi © amiga
Zatrzymuję się jeszcze na starej hałdzie, również krótka sesja i jeszcze raz w parku na Zadolu... tam dla odmiany mój wzrok przykuwa piękny nowy plac zabaw. Zniknęły odrapane metalowe huśtawki... teraz wszystko jest piękne drewniane...
Nowy plac zabaw na Zadolu :) © amiga