powrót najkrótszym wariantem
Środa, 9 lipca 2014
· Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Zarozhdenie - Arkona
Starczy na dzisiaj, wychodzę wyjątkowo późno, jest 17:17..., na dokładkę o 20:00 jestem umówiony, czasu niby sporo, ale... po pierwsze pada... i nie zapowiada się aby miało być lepiej.... po drugie, jak dotrę do domu to jeszcze muszę się przygotować do wyjścia...
Późna pora wyjazdu ma jednak pewną zaletę, jest prawie pusto na szosach. Problem stanowi co najwyżej woda, wszechobecna i lekko zmniejszona widoczność. Po drodze przypominam sobie o jeszcze jednym szczególe, muszę zahaczyć o bankomat, tyle... że najbliższy już ominąłem,. zawracam... Chwila pod ścianą płaczu i mogę jechać do domu :)
Nie taki diabeł straszny © amiga
Starczy na dzisiaj, wychodzę wyjątkowo późno, jest 17:17..., na dokładkę o 20:00 jestem umówiony, czasu niby sporo, ale... po pierwsze pada... i nie zapowiada się aby miało być lepiej.... po drugie, jak dotrę do domu to jeszcze muszę się przygotować do wyjścia...
Późna pora wyjazdu ma jednak pewną zaletę, jest prawie pusto na szosach. Problem stanowi co najwyżej woda, wszechobecna i lekko zmniejszona widoczność. Po drodze przypominam sobie o jeszcze jednym szczególe, muszę zahaczyć o bankomat, tyle... że najbliższy już ominąłem,. zawracam... Chwila pod ścianą płaczu i mogę jechać do domu :)
Nie taki diabeł straszny © amiga