terenem o poranku
Wtorek, 6 maja 2014
· Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
The Rolling Stones- Happy
Dzisiaj troszkę mnie nosi, wychodzę z domu nieco wcześniej, niby tylko 4 stopnie, ale jest przyjemnie i... sucho, przynajmniej taką mama nadzieję, Od początku mam ochotę na przejazd terenowy. Już w Panewnikach wjeżdżam do lasu, co prawda nie mam czasu na szaleństwo, by jeździć Bóg wie ile..., ale po drodze jest kilka miejsc gdzie można się zmęczyć.
Już pod koniec trasy postanawiam się wspiąć wąską ścieżynką na szczyt hałdy, nie jest mi to specjalnie po drodze, ale... czuję, że muszę ;)
Gdzieś tam widać delikatne zamglenie, jednak w niczym specjalnie to nie przeszkadza, widoczność jest i tak do dobre 10km..., chociaż przy dobrej pogodzie widać stąd dość charakterystyczne budynki w Mikołowie :)
Widoki z hałdy powalają © amiga
Tak też jest ciekawie ;) © amiga
Dzisiaj troszkę mnie nosi, wychodzę z domu nieco wcześniej, niby tylko 4 stopnie, ale jest przyjemnie i... sucho, przynajmniej taką mama nadzieję, Od początku mam ochotę na przejazd terenowy. Już w Panewnikach wjeżdżam do lasu, co prawda nie mam czasu na szaleństwo, by jeździć Bóg wie ile..., ale po drodze jest kilka miejsc gdzie można się zmęczyć.
Już pod koniec trasy postanawiam się wspiąć wąską ścieżynką na szczyt hałdy, nie jest mi to specjalnie po drodze, ale... czuję, że muszę ;)
Gdzieś tam widać delikatne zamglenie, jednak w niczym specjalnie to nie przeszkadza, widoczność jest i tak do dobre 10km..., chociaż przy dobrej pogodzie widać stąd dość charakterystyczne budynki w Mikołowie :)
Widoki z hałdy powalają © amiga
Tak też jest ciekawie ;) © amiga